Metro
wsiadam
wyciągam wytarty tomik "Kwiatów polskich"
ruszam ustami bo przecie nie da się czytać w myślach - traci rytm ...
odpływam w słowa
....
"następna stacja - Imielin"
podnoszę wzrok znad xiążki
oczy współpasażerów w czujnym napięciu oblepiają moją twarz
chciałem ryknąć - CHEWAWA !!!
ale ...
se darowałem.
wyciągam wytarty tomik "Kwiatów polskich"
ruszam ustami bo przecie nie da się czytać w myślach - traci rytm ...
odpływam w słowa
....
"następna stacja - Imielin"
podnoszę wzrok znad xiążki
oczy współpasażerów w czujnym napięciu oblepiają moją twarz
chciałem ryknąć - CHEWAWA !!!
ale ...
se darowałem.
dlaczego, dlaczego, dlaczego ???!!!
OdpowiedzUsuń:-)
no właśnie ? dlaczego ?!?:)
OdpowiedzUsuńno właśnie - DLACZEGO ???
OdpowiedzUsuńNo to czekaj teraz na nastepna okazje...trzeba bylo krzyknac... :))
OdpowiedzUsuńspietrałeś?:)
OdpowiedzUsuńŁe tam, teraz to przeczytają i nie będzie zaskoczenia...
OdpowiedzUsuńjuz to widze :)))))
OdpowiedzUsuńNo cos Ty Major!!! Trzeba iść na całość. Ja bym sobie nie podarowała (gdybym miała metro w Gliwicach :) )
OdpowiedzUsuń(ty ry tyt ty-ty, ty ry tyt ty-ty) CHEWAWA... :)
he he :) to moje ulubione. Mamy takie w palmiarni-dla mnie BOMBA!
OdpowiedzUsuńZa dużo Telewizji, za duzo pokemonów!
OdpowiedzUsuńa za mało poezji ...
OdpowiedzUsuń