Metro

wsiadam
wyciągam wytarty tomik "Kwiatów polskich"
ruszam ustami bo przecie nie da się czytać w myślach - traci rytm ...
odpływam w słowa
....
"następna stacja - Imielin"
podnoszę wzrok znad xiążki
oczy współpasażerów w czujnym napięciu oblepiają moją twarz
chciałem ryknąć - CHEWAWA !!!
ale ...
se darowałem.

Komentarze

  1. dlaczego, dlaczego, dlaczego ???!!!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie ? dlaczego ?!?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. no właśnie - DLACZEGO ???

    OdpowiedzUsuń
  4. No to czekaj teraz na nastepna okazje...trzeba bylo krzyknac... :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Łe tam, teraz to przeczytają i nie będzie zaskoczenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. No cos Ty Major!!! Trzeba iść na całość. Ja bym sobie nie podarowała (gdybym miała metro w Gliwicach :) )
    (ty ry tyt ty-ty, ty ry tyt ty-ty) CHEWAWA... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. he he :) to moje ulubione. Mamy takie w palmiarni-dla mnie BOMBA!

    OdpowiedzUsuń
  8. Za dużo Telewizji, za duzo pokemonów!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty