Dwie (+1) wycieczki rowerowe
1. W zeszłą sobotę przez Las Kabacki do Józefosławia - jest tam Horse Club (Cofee & Restaurant) - stajnie, panny jeżdżą (nie widziałem faceta w siodle), czarny anglik z plecioną grzywą, chyba ze dwa metry w kłębie, na nim dziewczyna w czerwonym kasaczku, blondyna jak trzcina, długie buty, pejcz, osz w pysk!, karuzela, restauracja, grill - piękny, uroczy ośrodek.
2. Dziś do Kampinosu - Mościska, Laski, Sieraków, Truskaw (arcyciekawa podleśna gospoda "Dziupla" z dziczyzną, miodami pitnymi itp., ale też skóry, łby dzicze i łosiowe, koziołek, myszołowy, sójka - mam bardzo mieszane uczucia choć półtoraczek był mniam-mniam nad wyraz), Izabelin - w tamte strone lasami, w te szosą.
Wiosenny las powala na glebe i ze trzy razy padał śnieżek choć słonko świeciło.
AK-owskie groby, gul skacze, RONA, czegos sie nauczyłem ...
..
(+1) Pojutrze wyprawa pekaesowo-rowerowa do hodowli haflingerów pod Różanem.
"krotność" miodu pitnego (np trójniak, dwójniak, półtorak) oznacza ile litrów trunku otrzymuje się z litra miodu, więc w trójniaku jest 33% miodu, w dwójniaku 50% a w półtoraku 67, dobrze wiedzieć ...
OdpowiedzUsuńCoś mętny ten miód (albo i ja tępy)... Nie lepiej wyjaśnić ile litrów wody bierze się na litr miodu? Trójniak wtedy jest jaśniejszy bo 2 l wody na litr miodu
OdpowiedzUsuńhuju buju dziki wąż
OdpowiedzUsuńok
na trójniaka trzeba wziąć 2 litry na litr
na dwójniak litr
na półtoraka pół
pasi archimedesie?
Jeszcze tylko wzór na długośc leżakowania tego póltoraka i pasi!
OdpowiedzUsuńa gucio!
OdpowiedzUsuńmiód nie leżakuje ..
ale z tąstajnią to super macie:) - w sensie wycieczki:).Wzdech...my chieliśmy wziąść Młodą do stajni hucułów w Brennej ale powiedziała że woli swoje angloaraby;>
OdpowiedzUsuń