Pora żyć, nie rozpamiętywać.
Ano właśnie. Żyję, więc dziękuję! :-D
Nawet nie wiesz, jak często o nim myślę. Cieszę się, że takiego fajnego faceta poznałam,choćby tylko wirtualnie :)
Przepraszam i wiem, że trochę nie tego, ale jak sobie wyobrażam majora jako anioła.. to widzę jego trochę porozumiewawczy, trochę kpiarski uśmiech :)))))
Hehhe,fakt Andy, ale z Majora to zajebisty anioł jakby co, nie taki wiesz,tiu,tiu z aureolką i złożonymi łapkami, tylko nasz,swojski,normalny!:)
Bo to taki Anioł, co to tu trochę namiesza, tam trochę namiesza, bliźniaki zamieni, soli do ciasta dosypie, ale skrzydłem opieki otoczy. O!
Tak, trochę z taką dżinsową, wytartą aureolą ;-) A opieka tak!
no i te niezapomniane kroksy do jazdy na rowerze :-)
...a i czasem na piwo pójdzie...
no jako anioł to chyba taki tam,na przekór;) .hehehe ale był film o takim aniele z Travoltą zresztą:)eh...
Nie na przekór, tylko taki, co to czuwa, pomaga, ale też nudzić się nie pozwoli :-)
To był fajny facet. Lubiłem go. Dopóki był zawsze była możliwość komunikacji, wymiany poglądów. Kiedy zniknął, skończyło się.
I to właśnie tej komunikacji najbardziej brak... :-(
dla osób nieznających tematu, poniżej kilka zdjęć aniołów:http://www.murderati.com/blog/2010/10/28/the-short-of-it.htmlhttp://centpapiers.com/?attachment_id=40847http://www.thestar.com/news/crime/2012/12/02/hells_angels_give_bikers_their_gear_back_judge_orders_crown.html
Dostałem przypominajkę z umarłej-klasy:"Witaj,Twój znajomy mariusz służewski obchodzi jutro (06.02.2014) swoje 59 urodziny."Ech....
Ja dostałam wiadomość na skype... na czacie mi się pokazało...
No i złośliwy troszkę, jak zwykle (ale w celach edukacyjnych, więc wybaczam) ;-)
i need your help. masz contact z magda g.?
Nie ma.
Tyle się wydarzyło i dzieje, kosmicznie, realnie, życiowo, co byś o tym myślał i pisał, pytania w nieznane.
Pora żyć, nie rozpamiętywać.
OdpowiedzUsuńAno właśnie. Żyję, więc dziękuję! :-D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak często o nim myślę. Cieszę się, że takiego fajnego faceta poznałam,choćby tylko wirtualnie :)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam i wiem, że trochę nie tego, ale jak sobie wyobrażam majora jako anioła.. to widzę jego trochę porozumiewawczy, trochę kpiarski uśmiech :)))))
OdpowiedzUsuńHehhe,fakt Andy, ale z Majora to zajebisty anioł jakby co, nie taki wiesz,tiu,tiu z aureolką i złożonymi łapkami, tylko nasz,swojski,normalny!:)
OdpowiedzUsuńBo to taki Anioł, co to tu trochę namiesza, tam trochę namiesza, bliźniaki zamieni, soli do ciasta dosypie, ale skrzydłem opieki otoczy. O!
OdpowiedzUsuńTak, trochę z taką dżinsową, wytartą aureolą ;-) A opieka tak!
OdpowiedzUsuńno i te niezapomniane kroksy do jazdy na rowerze :-)
OdpowiedzUsuń...a i czasem na piwo pójdzie...
OdpowiedzUsuńno jako anioł to chyba taki tam,na przekór;) .hehehe ale był film o takim aniele z Travoltą zresztą:)
OdpowiedzUsuńeh...
Nie na przekór, tylko taki, co to czuwa, pomaga, ale też nudzić się nie pozwoli :-)
OdpowiedzUsuńTo był fajny facet. Lubiłem go. Dopóki był zawsze była możliwość komunikacji, wymiany poglądów. Kiedy zniknął, skończyło się.
OdpowiedzUsuńI to właśnie tej komunikacji najbardziej brak... :-(
OdpowiedzUsuńdla osób nieznających tematu, poniżej kilka zdjęć aniołów:
OdpowiedzUsuńhttp://www.murderati.com/blog/2010/10/28/the-short-of-it.html
http://centpapiers.com/?attachment_id=40847
http://www.thestar.com/news/crime/2012/12/02/hells_angels_give_bikers_their_gear_back_judge_orders_crown.html
Dostałem przypominajkę z umarłej-klasy:
OdpowiedzUsuń"Witaj,
Twój znajomy mariusz służewski obchodzi jutro (06.02.2014) swoje 59 urodziny."
Ech....
Ja dostałam wiadomość na skype... na czacie mi się pokazało...
OdpowiedzUsuńNo i złośliwy troszkę, jak zwykle (ale w celach edukacyjnych, więc wybaczam) ;-)
OdpowiedzUsuńi need your help. masz contact z magda g.?
OdpowiedzUsuńNie ma.
OdpowiedzUsuńTyle się wydarzyło i dzieje, kosmicznie, realnie, życiowo, co byś o tym myślał i pisał, pytania w nieznane.
OdpowiedzUsuń