Fotowystawa 'Cykliści'

Panna z wodotryskiem.
Całkiem po lewej widać ceglaną wieżę kościoła Nawiedzenia NMP,
na wprost
na lewo biały kościół św. Kazimierza ze spatynowanym dachem
a na prawo
klasztor Sakramentek pod czerwoną dachówką
.
skład: mjr-s, M., andy
kilometraż: 16
trasa: pchli targ na Kole, Uroczysko Lasek na Kole, Prymasa Tysiąclecia, knajpa 'Dodo' przy Górczewskiej, Muranów, pomnik Powstania Warszawskiego (pl.Krasińskich), rynek Nowego Miasta a przy nim kościół św.Kazimierza (Sakramentek) oraz kościół Nawiedzenia NMP, Stare Miasto, Trakt Królewski, pl.Trzech Krzyży, Warszawa Powiśle
cel: tytułowa wystawa u wylotu Karowej w
Krakowskie Przedmieście pod pomnikiem Bolesława Prusa
plan: był jeszcze pomnik Chwała Saperom przy Wisłostradzie ale pary zabrakło
Bazarek na Kole - mnóstwo rupiecia jak zwykle, nie było waliz ;-).
Laskiem na Kole (wygląda jak prawdziwy) dojechaliśmy do Alei Prymasa Tysiąclecia (zwanej przez Andy'ego Wyszyńskiego - niby słusznie, ale Wyszyńskiego jest dalej - na Muranowie).
"Włoska" knajpa "Dodo" na Górczewskiej - smacznie (pizza, szaszłyczek, naleśniki z pomarańczami i lodami, kawa) i niedrogo, minus - przy pizzy na pół liczą za droższą zamiast wyciągnąć średnią (ale można im wybaczyć, bo i tak taniocha).
PPW - wszystkie giwery obfotografowane.
Rynek Nowego Miasta - tam cuda - baba tańczy na rurze z kozłem (blaszany na studni miejskiej) - ponoć to herb Nowego Miasta mający przedstawiać pannę z jednorożcem.
Kościół Sakramentek - ascetyczny barok (!) z niesamowitym ołtarzem z trumną i budzącymi grozę czachami w alabastrze.
Kościół Nawiedzenia NMP (1411 rok!) "przyciągnął" nas ceglaną wieżą - absolutny hit, choć nie weszliśmy do środka (Andy tylko pozamiatał przed drzwiami). Za kościołem widok ze skarpy na Wisłę.
Stare Miasto - jak zawsze tłumy.
Trakt Królewski - cel wyprawy, czyli plenerowa wystawa fotografii 'Karty' i Domu Spotkań z Historią pt. "Cykliści - sympatycy, pasjonaci, mistrzowie". Nasze rowery (Conchita, Landara i Czarna Mamba) były dla nielicznych zwiedzających taką samą atrakcją jak fotki ;-) Sporo ciekawych starych zdjęć. Wystawa: jak zwykle warto, "piękna sprawa i niedrogo" :)
Bezdomny pan śpiący (w śpiworku, z bucikami pod łóżeczkiem, bose, owrzodzone, czarne stopy) na ławce za jedną z tablic wystawowych.
Potem kawka u Matki Teresy i powrót do domku z Powiśla.



taaa... koziolek i panna na jednej rurze... sie mi to... a mniejsza o to co mnie sie po lbie plata :P pozniej znowu jakie wojskowe snic mi sie beda a budzik jutro zadzwoni niby normalnie, a o nieludzkiej porze :|
OdpowiedzUsuńprzyrynek.waw.pl
OdpowiedzUsuńhttp://brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/03-15a.php3 (św. Klemens Hofbauer)
w niedziele 8 maja u nawiedzonej Maryi jest koncert gitarowy nauczyciela M. i wystawe o historii parafii otwierają a 29 maja jest odpust i festyn rodzinny
OdpowiedzUsuńwybieramy sie w obu przypadkach i zapraszamy
no pięknie z tym św Klemensem!
OdpowiedzUsuńszczególnie jak żebrząc w karczmie z liścia dostał od karciarza i co potem się stało w końcu - bardzo ładna historia
to napewno ten sam co przed kościołem stał?
Drogie Panie
OdpowiedzUsuńPozwoliłem sobie przenieść Wasze komentarze w sprawie kufra do notki o kufrze, którą to notkę, do czasu zakończenia odnowy, postaram się utrzymywać na wierzchu tj. na drugim, załóżmy, miejscu ..
Myslę, że tak - lat nie pamietam, ale o wtedy Napoleona pytałeś a to te czasy. Zresztą ilu świętych Klemensów może mieć nasze miasto, hę? ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://swbenon.pl/Nabo-enstwa/w.-Klemens/Z-historii-figury-w.-Klemensa-w-Warszawie-....html
OdpowiedzUsuńNo ładnie, sprawa płaskorzeźby wyjaśniona... On ratownik znaczy się był.
OdpowiedzUsuń100m na północ od miejsca za kościołem Nawiedzenia gdzie sie pierdykłem w piszczel jest osławiona 'Ochabówka',
OdpowiedzUsuńsam popatrz, po odpuście MUSIMY tam zajrzeć!
http://wikimapia.org/#lat=52.2548549&lon=21.0086542&z=18&l=28&m=s
tzn. my kumple po fachu są!
OdpowiedzUsuń(legitke ratownika WOPR gdzieś jeszcze mam :)
btw :'Więzienia świata' arcyciekawe!
thx
ładna wycieczka,, studnia swietna,chociaz tego kozła z babą to nie musieli walnąc takiego miedzianego ,za grosz wyczucia,tak jak u nas ochydne napisy walneli,,stylowe" i inne dodatki na figurach wotywnych na moscie W .Stwosza ,jeszcze wciskają,ze to wszystko pod okiem fachowaca,jak i caly most naprawili tak,ze wyglada teraz paskudnie:(
OdpowiedzUsuńNie dba sie o zabytki jak bog przykazał.
Kosciół ,,biały" bardzo ładny,taka mala bazylika
bezdomniak na ławce z takimi stopami powiadasz? a bo w takich klapeczkach to nie dziwota,bylo mu buty porzadne podarować:) nastepnym razem mu przynieś
tu masz stopy, sama chciałaś:
OdpowiedzUsuńhttp://img816.imageshack.us/img816/8082/feetd.jpg
pan bezdomny musi być Wodnikiem, ja też za cholerę nie zasnę jak mam zakryte (lub odziane) stopy,
pana klapeczki są bardzo wygodne a onucki ma schowane w kapelutku coby miękciej pod głowę było
wrzody to nie sprawa obuwia a raczej niedostatków elementarnej higieny jak sądzę
co do miedzianego wiatrowskazu 'Jednorożec i Panna' to mnie sie podoba - jaki miałby być jak nie miedziany i nie z blachy wycięty?
Po rozpuście a nie po odpuście ;-)
OdpowiedzUsuńhttp://hosting7983744.az.pl/przyrynek_parafia/
OdpowiedzUsuńo 9.30 jest odpustowa imprezka parafialna, ale żeby odpustu dostąpić trzeba wymagania spełnić przeze mnie niespełnialne, więc masz racje - po rozpuście
wykuty czy bo ja wiem,ale nie taki walący po gałach
OdpowiedzUsuńpo prawdzie, znacznie bardziej mnie razi ten kamień w 'umywalce' ...
OdpowiedzUsuńTo chyba ten od tych rowerów:))) A może zasnął na początku XX wieku jak Rip Van Winkle i teraz go sfotografowałeś?
OdpowiedzUsuńpół roku temu tam go nie było!
OdpowiedzUsuńniech spoczywa w pokoju za winklem :)