Wigilia
skład: M., ja, Mama M., Motherfucker, mój Tata, Pecet, Che*prezenty: bez
choinka: jodłowa gałąź ze rozanieloną świnką
potrawy: kapusta z grzybami, sałatka z rzepy, śledziki w pierzynkach (dwie wersje: ukraińska z buraczkami i zwykła), kasza ze śliwkami, śledź jogurtowo-czosnkowy, smażona ryba z cebulą w occie, ryba w occie z cebulą i zielem, ryba po grecku, sałatka jarzynowa, pistacje, tiramisu dory, makowiec z jabłkami, sernik z brzoskwinią, Tamir (mołdawska brandy), herbata kardamonowa, espumisan
czas:16-23
przebieg: śpiewaliśmy kolędy przy gitarowym akompaniamencie M., potem zapalił się stroik ogniem żywym a potem leżeliśmy na podłodze przy tradycyjnch wigilijnych melodiach z pierwszego longplaya Emerson Lake & Palmer (1970), Pecet nie przemówił tylko hyczał prezentując pustą paszczę
straty w ludziach: zero
straty w sprzęcie: spalony lampionik ze św. Mikołajem, nadpalona mata i stroik
résumé: bardzo miła Wigilia, wszyscy chorzy i uśmiechnięci ... ;-)
* Che wisi honorowo i permanentnie, Gajowy zdjęty na Święta a Napieralski jeszcze nie powieszony
tzeba przyznać,nudno nie było:))))
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe menu,kasza ze sliwkami?
ps.u nas od swieczki caitas zajęł sie widelczyk,bo mial plastikową (!) oprawę,zauwazyłam a J ugasił:)
strat wiecej procz widelczyka nie bylo
A ja tobie drogi mjorze życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku i z 10 takich bombek jak jak na poprzednim zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńta kasza to dzieło Mamy M.:
OdpowiedzUsuńkasza jęczmienna, suszone śliwki, trochę słodkie, zrobione na lekko luźno i zajebiście dobre, w życiu się z podobnym daniem nie spotkałem
dziękuję serdecznie drogi Selwacy i jeśli mogę trochę pomarudzić to wolałbym zamienić nadliczbowe 8 bombek na troszkę lepsze zdrowie i odrobinkę dodatkowego rozumku ...
OdpowiedzUsuń