M. jest chora ..

.. na bachora

.                        

Komentarze

  1. Katar mam i chcę sobie po prostu poleżeć...

    OdpowiedzUsuń
  2. no jakbym siebie widziała sprzed paru lat - ostre zapalenie zatok mnie dopadło na same święta i też miałam opaskę na czole, a łeb mnie tak napierdzielał za przeproszeniem, ze jak tylko usiadłam w łóżku to zaraz "na wymnioty" mnie się zbierało:( nawet do stołu wigilijnego nie zasiadłam, bo siły nie miałam:( Rodzice z zięciem i wnuczką świetowali, a ja w wyrku!
    Mam nadzieję, ze u Ciebie to zwykły katarek z domieszką lenistwa:)Zdrowiej i odpoczywaj:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam taką nadzieję... ;-) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. cosnecek, duzo cosnecku - dobre jest na wszystko :)... troche malo ladnie pachnie, ale jak sie ma katar to sie siebie i tak nie calkiem czuje, a inne stwory ludne, cóż, niech siedza tam gdzie nie pachnie cosneckowo... :P

    OdpowiedzUsuń
  5. czosneczek mniam-mniam!

    dziś robimy orgię czosnkową - czarny chleb, grubo masła i czochu ze solą i pieprzem po sufit ..

    te kwiatki co zwiędną się wywali a po Nowym Roku dokupi nowe :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. M zdrowia życzę!
    Nosz jak mogłeś skrytykować M co ?
    Biedna,łepetynka napieprza,katar oślepia a ty co ?

    OdpowiedzUsuń
  7. dżizzza, co, jak, gdzie?
    jaaaa?
    nieprawda! pomówienie, kalumnia i oszczerstwo! :P

    ja M. tylko chwale bo jest DOSKONAŁA i już

    OdpowiedzUsuń
  8. www.nat.internetowi.org22 grudnia 2010 08:32

    Jeśli lubisz pisać, masz zawsze swoje zdanie i umiesz konsekwentnie go bronic, to dołącz do Stowarzyszenia Internetowych Redaktorów.
    Są prowadzone dwie strony, jedną dowodzą kobiety, drugą faceci.

    Razem próbujemy dojść do tego, dlaczego tak bardzo różnią się nasze światy. Możesz czytać, komentować i pisać u nas notki! Wejdź i zobacz, a potem zadecyduj czy to coś dla Ciebie.

    Pozdrawiamy!
    www.nat.internetowi.org – Planeta Wenus.
    www.luk.internetowi.org – Marsjanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. M trzym sie dzielnie,lez ile trzeba ,wcale sie nie spiesz ,cosnecek,mniodzik ,same frykasy i swiety spokoj ,to jest to czego chore M potrzebują !:)
    czy Major słyszal?:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję, dziękuję. Trzymam się. Od 10.30, kiedy podniosłam zwłoki z wyra, zdążyłam skroić wszystko na trzy michy śledzika w pierzynkach i zrobić z tego przekładaniec, upiekłam makowiec japoński z jabłkami i walnęłam podłogę na mokro. Do śledzika jeszcze kapało z nosa, do makowca już nie. Wszystko to oczywiście w ciepełku i spokoju. Teraz spokojnie mogę się szykować do pracy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podejrzewam droga M ,ze działania te odbyły sie w malignie,bo taka nadgorliwośc jest podejrzana troszku,wszak zrobiłoby sie samo :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo możliwe że się zrobiło samo jak spałam ..
    Cud, normalnie świąteczny Cud!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty