Hello Kitty Gang - Ayutthaya (Tajlandia)

Czas przedstawić piękniejszą cześć naszej wyprawy. Od lewej: miss Ola., tajemnicza señorita (szpieg z Krainy Deszczowców), panna Kasia, M..
Uroczy na męskie oko składzik, nieprawdaż? :)
PS
zad mojego bicykla widać po lewej, dostojnie beżowa krata odbiega od kolorystyki dziewcząt ...
WWOW !!!
OdpowiedzUsuńa szpieg z jaką gracją zasiada na swym różowym rumaku:)
To było Was więcej ?
WOW !
toż to cały GANG:)
człek sie rozwija! :)
OdpowiedzUsuńa tak serio to O., szpieg i Kasia były w Bangkoku dzień przed nami, spędziliśmy ze sobą czas aż do Ko Samui, potem O. uciekła na randke do Phuket a po Phang Nga dwie pozostałe pojechały do Birmy i ślad po nich zaginął (link do 'blog dziewczyn' jest w linkach)
Ten szpieg w bajce był zdecydowanie chudszy - nie żebym narzekał - i brzydszy ;-)
OdpowiedzUsuńpeleryne miał sporo dłuższą i, jakby to powiedzieć, bardziej był w piersiach cherlawy, no!
OdpowiedzUsuń