www.bialy_gorsecik.pl

:(

Komentarze

  1. Ano tak. Od dzisiaj jestem (nie powiem, że przeszczęśliwą) posiadaczką gorsecika. Droga była wyjątkowo długa i wyboista, jak na moje umęczone członki, ale i zdrowego by wpędziła w chorobę. Właściwie to nic bardzo poważnego, bez tego wyginacza też bym przeżyła, ale o kręgosłup trzeba dbać. Jak już się przyzwyczaję do niegarbienia się, może napiszę książkę pt. "Barska 22" (szpital urazowy), gdzie spędziłam wczoraj ponad 4 godziny, czekając wśród jęków i cieknącej ropy, aż mi pan doktor wypisze zlecenie na gorsecik. Kuźwa, niewygodnie się w tym leży!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm (bo co tu powiedzieć?)...

    OdpowiedzUsuń
  3. Właściwie można już napisać "www.biała_dama.pl" - taką wyprostowaną postawę to tylko dama może mieć!

    OdpowiedzUsuń
  4. jak osiweję z tego wszystkiego (na co sie rychło zanosi) to sie odrazu zmieni na www.biale_golabki.pl
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gołąbki mniam-mniam, chociaż wolę z odrobiną pomidorków ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. biały gołąbek w pomidorach i gałązką oliwną w dziobku ...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  7. gołąbki...się rozmarzyłam....w sosie pomidorowym....A!A!A!

    OdpowiedzUsuń
  8. no nie wiem co powiedzieć:)
    rany.nie dosć że kosteczka to teraz kręgołup.
    W słup to mi częta stanęły jak to czytam.
    Szpital,brrrr,szczególnie korytarz i poczekalnia brrrr

    OdpowiedzUsuń
  9. O cholera , co za fatum!
    M tos teraz uziemniona na cacy, bardzo współczuję,dobrze ,ze dobre humory dopisują,tylko i smiać sie w gorseciku bedzie trudniej.Trzymaj się !

    OdpowiedzUsuń
  10. Ano leżę trochę więcej niż zazwyczaj. A śmiać się rzeczywiście troszkę trudno, kiedy się wygląda, jakby się kij połknęło ;-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty