Burastwo chędogie!





ZTM wprowadza od nowego roku obowiązkowe, spersonalizowane karty miejskie ze zdjęciem.
Żeby ułatwić mi życie mogę złożyć wirtualny wniosek, dołączyć wirtualne zdjęcie i tylko odebrać trzeba osobiście.
No to M. zrobiła mi fotke, popracowała minut kilka w internecie, wysłała mejlem wniosek i po dwóch dniach wale na 'Świętokrzyską'.
A tam do okienka gdzie mam odebrać karte stoi MILION PIERDOLONYCH BURACZANYCH Rodaków z MILIONEM PIERDOLONYCH PAPIEROWYCH wniosków w jednej ręce, MILIONEM PIERDOLONYCH PAPIEROWYCH fotografii w drugiej i MILIONEM PIERDOLONYCH dowodów osobistych w zębach ...
I tak PIERDOLONY BURACZANY ZTM chciał zrobić ze mnie jeszcze jednego PIERDOLONEGO BURACZANEGO Polaczka w kolejnej PIERDOLONEJ KILOMETROWEJ kolejce po kolejny PIERDOLONY ZASRANY dokumencik ze zdjęciem.
Niedoczekanie ...

Komentarze

  1. Ale tłum był standardowy czy okazjonalny z powodu witaj szkoło, żegnaj urlopie?

    Też tam się wybieram...

    OdpowiedzUsuń
  2. HGW
    (i nie znaczy to Hanna Gronkiewicz-Waltz)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech zgadnę: Harvard Graphics for Windows? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. może:
    Home Guard of Wyoming

    albo jak wolisz:
    Heretyckich Głąbów Wataha

    OdpowiedzUsuń
  5. Heretyckich to czysto statystycznie nie może być - prawo wielkich liczb działa, wierzy ktoś tam, w jasnowidza...

    OdpowiedzUsuń
  6. no to hiszpańskie gównojady wyrzygane

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty