Trynidad Taxi






Zwróćcie uwagę na schludność pana i osiołka.
U nas jeździec jechałby w zabłoconych gumiakach i pootwornie brudnej bluzie dresowej a wierzchowiec umazany byłby gównem po uszy.
Taka dbałość o wygląd jest na Kubie normą za co im chwała.
Chodząc po Habanie na bosaka wzbudzałem (delikatnie mówiąc) dezaprobatywne zdziwienie.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty