Durchgangslager 121 Pruszków

<----- W Pruszkowie odkryliśmy takie cóś właśnie.
Otworzyło mi to kartę w pamięci jak Ojciec mój opowiadał, że w 1944 (jako nastolatka) wyrwał go przez dziurę w płocie zblatowany granatowy policjant w czasie przemarszu z Dulagu na zug do Reichu ... a może na rozwałke?
Niedaleko jest PRZECUDNEJ urody stary budynek (kolejowy?) z czerwonej cegły jak krzyżacki zamek.

skonczyłem Flatlandię
OdpowiedzUsuńcud, miód i orzeszki!
pięknie dziękuję
coś mi to przypomniało
bądź laskawa zerknąć na poniższe:
http://mjr-s.blog.pl/archiwum/index.php?nid=1514015
A gdzie "Broniszówka" z antypatycznym panem w kamizelce? ;-)
OdpowiedzUsuńKorekta: Jelonki - Mory - Bronisze - Konotopa - Piastów - Pruszków - Tworki - Piastów - Ursus - autobus na Jelonki
poprawiam Okruszku
OdpowiedzUsuńpan w Broniszach nie został sfotografowany ale za to mamy kozy i Twojego pstrąga to się zamieści :)
faktycznie urodny ten dworzec ;)
OdpowiedzUsuńnazywają to Pałacem Administracyjnym i stoi na terenie Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego
OdpowiedzUsuńperełka, wokół typowo, zdewastowane terytorium
OdpowiedzUsuńTu piszą, że od 1999 r. nie ma ZNTK - http://pl.wikipedia.org/wiki/ZNTK_Pruszk%C3%B3w tylko jakaś forma logistyczna. Obym się mylił co do zmarnowania tego budynku :-(
OdpowiedzUsuńmajom tam muzjej Dulagu założyć ..
OdpowiedzUsuńmusimy tam wejść póki co!!!
Do spółki zakładającej to muzeum?
OdpowiedzUsuńBudynek należał od zawsze do warsztatów kolejowych, późniejszych ZNTK. Był siedzibą dyrekcji. W czasie trwania obozu Dulag 121 urzędował w nim Wermacht a teraz pałacyk stoi pusty i niszczeje ogromnie, szczególnie we wnętrzach. Wejść się do niego nie da, bo jest już na terenie prywatnym - centrum magazynowego MLP. A muzeum Dulagu rzeczywiście powstaje, ale nie w tym pałacu (choć powinno). Na potrzeby muzeum zbudowano przy granicy całego terenu malutki domek imitujący fabryczną halę. Natomiast na teren prawdziwego Dulagu wejść nie będzie można... W październiku otwarcie :) ...piszę pracę magisterską o tym terenie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń