M jak mokra Warka II

niebieskie - to Pilica, płynie skórkowana na pólnocny-wschód, zatacza się jak pijana ale wartka nad podziw ..
czerwone - trasa wczorajsza
czerwone kropkowane - pólnocna wersja sprzed tygodnia
fioletowe - zadanie na przyszłość, wysiąść stację za Warką, dobić się na siagę do muciek na browara (p.1), potem bród przez Pilicę (rowery na plecy) i exploracja tajemniczego jeziorka po drugiej stronie rzeki przy lasku ..
1, 2, 3, 4 - tu dają browary
Przeprawy podwodnej czołgiem mnie uczyli kiedyś ale roweru na plecy to nie...
OdpowiedzUsuńpłetwy do pedałów i wiooooo ;)
OdpowiedzUsuńja i M. mamy juz chrzest bojowy za sobą - przeszliśmy z rowerami przez Świder!
OdpowiedzUsuńTy będziesz robił w tandemie transportowym za opokę i taran, ja za ariergardę a M. za samodzielny zwiad - w trzy kursy przeprawimy się śpiewająco ...
Popracujemy trochę nad wypornością, to pójdzie jak z płatka. W razie czego i weźmie ponton.
OdpowiedzUsuńPS. z tym chrztem bojowym, to liczba mnoga została użyta troszkę na wyrost ;-)
ubezpieczenie i straż tylna to integralna część odziału transportowego mimo że 'nieprodukcyjna' że się tak wyrażę ...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za ten wątpliwy awans do rangi przeddzidzia przeddzidzia dzidy bojowej...
OdpowiedzUsuńAle w tem planie pominięto p. 3 gdzie dają browary :( To nie może być takie niedopatrzenie wysoki sztabiegeneralny
OdpowiedzUsuńżeby browarowy p.3 odwiedzić trzeba przez ten cholerny piach sie przebijać, co nie znaczy że nie można spróbować ...
OdpowiedzUsuńA jak piach to nie, to mogę i bez piwa żyć dalej!
OdpowiedzUsuńbedzie bez piachu i z piwem, obiecuję ...
OdpowiedzUsuńnajwyżej bezdroża i woda do pasa :)