Tirówki

Jechałem wypasionym mercem na grób Mamy.
Do Nadarzyna.
Naliczyłem 8 tirówek po drodze.
Przyjrzałem się.
Zdrowe laski.
A myślałem, że to już przeszłość.
Gdzie jest prawo i sprawiedliwość społeczna?
Alfons stał przy każdej.
50% procent w plecy a potem La Strada ..
Czmu nigdy nie skorzystałem? Laska w lesie, osh Bosh ...

Komentarze

  1. prymitiw?
    niby podstawa, opoka?
    jak zwał tak zwał ..
    czasem mam ochote

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie to się kojarzy z zaspokajaniem prymitywnego instynktu samczego (patrz: pozbycie się napięcia, bez większych emocji). Ale w sumie nie znam zdania żadnej ze stron i to tylko takie moje przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. każdemu się zdarza napiecie
    jak sobie z tym radzi jego rzecz
    mnie idzie pod górkę
    i tyle ..
    a pomyślałaś kiedyś czmu kurew damskich jest więcej niż męskich?
    mnie tak samo brzmi prymitywny męski jak kobiecy ..
    ale to rzecz gustu

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no... głębokie myśli w drodze na mogiły przodków:).. nie powiem... a co wspólnego ma z tym wszystkim "wypasiony" mercedes?

    OdpowiedzUsuń
  5. wypasiony merc pasuje do tirówki
    gdybym rowerem jechał na ten przykład mogłaby umrzeć ze śmiechu .. :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. a tak apropos wypasionych bryk, żeby było jasno ..
    sprzedałem samochód parę lat temu (5 może 6?)
    i nigdy nie usiądę za kółkiem
    amen

    OdpowiedzUsuń
  7. "nigdy nie mów nigdy" bo nigdy nie wiadomo co się w życiu może zdarzyć.

    OdpowiedzUsuń
  8. impulsy u wszystkich, mało którzy o tym wspomna tak myslę

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty