Koło

Ładnie jest nie powiem, sporo ciekawych rzeczy.
Nabyłem patron 5,6x39 zwany z amrykańska 220Russian (ponoć to na nim experymentowano do Kałacha74, ale czy to prawda?).
No i mam namiar na gościa handlującego pięknymi roboczymi replikami czarnoprochowców, w tym przypadku był to kapiszonowy Colt Navy kal.36 - o booosh, cuudo!
Tylko że faciu krzyczy 1300, brrr ..., a we w Sztanach kosztuje tylko 250 w sałacie - normalnie prawie podwójna przebitka!
no kurwa,splułam sie kawą od rańca, Wałęsa wlasnie skonkludował był iz Endriu sie coraz bardziej rozwija:))))uwielbiam ,,kawe czy herbatę"
OdpowiedzUsuńpistolecik miodzio:)
Wart WueL AeL'a
OdpowiedzUsuńa AeL WueL'a ..
moja dusza krwawi ..
serdeńko, to jest REWOLWER !!!!!
:)
ups,szanowny panie majorku, uniżonam się kajam :)) i poprawiam: rewolwerek sliczniuchny:)
OdpowiedzUsuńtak trzymać!
OdpowiedzUsuńdobra dziewczynka, spocznij, wolno palić ...
w nagrodę ciekawostka:
Colt Navy zwany jest modelem 1851, choc produkcję zaczęto rok wcześniej
rok produkcji 1850 jest w Polsce granicą od której wymagane jest pozwolenie na daną broń
to chora zasada i zupełnie bez sensu, z Colta Dragoon 1849 można zabić dokładnie tak samo łatwo jak z Colta Navy!
jesli już wogle mowić o pozwoleniu na broń to raczej należałoby uznać granicę technologiczną i wszystką broń kapiszonową na proch czarny, ładowaną ręcznie nie nabojem scalonym (czyli proch + kula + przybitka) uznać za wolną od pozwolenia
ale jakiś dureń wymyślił inaczej ...
hehe, sprzedaja taki na allegro twierdzac, że nie wymaga pozwolenia bo oryginal został ZAPROJEKTOWANY w 1847, co mi wygląda na kosmiczny bałach
OdpowiedzUsuń/850 bez prochu i kapiszonów/
ale bys wygladał z takim rewolwerkiem,hu,hu!
OdpowiedzUsuńdo tego pas wojskowy z dwoma olstrami ... mniam :)
OdpowiedzUsuńi ostry bowie za tym pasem
OdpowiedzUsuńi spodnie ze skóry bizona z frędzlami oczywiście!!!!!
i czarnooka squaw o płaskiej twarzy u tych frędzli
i stado smarkatych, czarnookich bachorów u spódnicy tej squaw
i flaszka brandy co wieczór przed snem .... "Myyyyyy pierwsza brygaaaaadaaa ..!!!"
Flaszka brandy 'co wieczór" ceguś kłóci się z tym stadkiem ;-)
OdpowiedzUsuńa niby czmu???
OdpowiedzUsuńmacho potrafi i po flaszce!
a własciwie to nawet bez flaszki nie lubi - nudno ...
:)
brandy jakoś nie pasuję mi do tego zestawu, raczej whiskey, pędzona pod kaktusem przez ojca tej squaw ;)
OdpowiedzUsuńto może od razu przemycana tequila????
OdpowiedzUsuńmniam, mniam jest ...
Pod kaktusem to kaktusówka (z solą i cytryną) najlepiej wchodzi :)
OdpowiedzUsuńMajor, stary tekilopochłaniaczu, tez o tym pomyslałeś? ;)))
OdpowiedzUsuńmoże być tequila, major wtedy mógłby robić za pistolero ;)
OdpowiedzUsuńMuchas gracias seniores y senioritas!
OdpowiedzUsuńTequila y pistolas und kaktusos mniem-mniam, bull-bull & pif-paf!
Gracias, gracias ...
pijoki jedne,
OdpowiedzUsuńDora - tekilę podobno pija się też pępków dziewczyn...
OdpowiedzUsuńpodobno?????
OdpowiedzUsuńczyżbyś nie próbował???
o świecie mój ..
:)))))) czemużby nie
OdpowiedzUsuńOK
OdpowiedzUsuńto pępek już jest
teraz tylko tequila
Andyś, nurknij w sakiewke ..
a czy ja powiedzialam ze udostępniam swój pępek:)?hę?
OdpowiedzUsuńme stwierdzenie bylo li tylko aprobatą ku poczynaniom ze tak zwę ogólnie:)))))
ą ę bułkę w bibułkę
OdpowiedzUsuńteraz to aprobata ogólna ..
trzeba było chociaż poczekać aż andyś kupi te tequile, już byśmy jakiś pępek wytrząchli - eeeeech...
:)