Katyń
Wybralim się z Andym rowerowo do fortu na Sadybie.Ciągła mnie tam moja buda armijna.
Ale buda furda, za to ciekawości wszelakich nad miarę:
1. Kupa wojskowego żelastwa róznej maści a wśród nich:
- kanadyjski czołg "Grizzly" czyli licencyjny "Sherman", oczyma duszy ujrzałem Oddballa w skórzanej pilotce i 45-ką na jajach
- nasz czołg T-55, dostępny dla zwiedzających, można se pokręcić wieżą, poruszać lufą, pogapić się przez peryskopy itp
- śmigłowiec Mi-24 "Hind" czyli штурмовщик "Kрокодил" któren to onegdaj pod Drawskiem napełnił mi majtki gównem - straaaaszliwe bydle, 17-metrowy potwór
2. Izba Kapelanów
3. Muzeum Katyńskie
No tak sie napompowałem nienawiścią, pogardą i ochotą zemsty, że musiałem wyjść przed końcem, jak la mnie siok ...
4. No i kamień pro memoriam gdzie szkopy "Kusego" pojmali i rannego potem w Palmirach rozwalili
Witam,
OdpowiedzUsuńrozumiem nienawiść z powodu wspomnień Katynia, jednak nienawiść nie buduje przyszłości ani też nie poprawia przeszłości. pamiętać trzeba, ale szkoda nerwów i łez, co się stało to się nie odstanie, a nienawiść rodzi kolejne zło.
Też czasem mam nienawistne myśli do okupantów, którzy siedzą w mojej małej ojczyźnie - Prusach, zwanych potocznie Warmią i Mazurami.
Zaborców było trzech: Niemcy, Polacy i Rosjanie.
Dla mnie Ziemie Prusów, to ziemia przodków, ani niemiecka, ani polska ani rosyjska.
Jednak pogodzony jestem ze stanem jaki istnieje, bo przecież nie chwyce za broń i nie będę zabijał niewinnych ludzi. Nie jestem terrorystą.
Eh, rozpisałem się, a miało być tylko o hamowaniu odruchów nienawiści.
Wspierajmy rozum, miłość i sprawiedliwość.
Pozdrawiam.
Tak, szczękościsk w tym Muzeum całkiem oczywisty...
OdpowiedzUsuńI gardłościsk choćby nad listem kochającej Korneli - dziećmi się opiekuje, mieszka tam gdzie ją ostawił, zeimniaków 60 worków wykopała... Ołówkiem na zeszytowym papierze, czas wojenny, o inkaust trudno, litery starannie kaligrafowane, słowa zwykłe a wiele miłości...