SBB - Thirty Years After


* Józek Skrzek - stary łysol, b/v/p/k/h
* Paul Wertico - siwy bębniarz, ponoć od Metheny'ego
* Apostolis "Lakis" Antymos - orlonosy długowłos, wiosło
DK Imielin, dziś, czyli wczoraj, 20-ta - mała sala, krzesła rozstawione jak na wiecu
AB-SO-LUT-NA RE-WE-LA-CJA !!! Lepsi, jak przed laty bo nie smędzą - gdy Skrzek gra na basie i nie śpiewa to mogliby tak, jak dla mnie, w nieskończoność!!!
Nie ma dźwięków, nie ma instrumentów, nie ma melodii - jest Muuzyka.
Tak, kurwa, przez duże "M" - lewitacja i anioły!

Miałem tak kiedyś z Zappą i z Mahavishnu, no ..
Standing ovation.
/jutro, znaczy dziś, wygładze, bo "po" browary jakoweś były/

Komentarze

  1. Czytaj o innej muzyce bo zjedzie do archiwum

    http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060330/kultura/kultura_a_3.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Can we dice with death, Ryczy?
    :)
    Ja jakoś nie moge ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty