
Ja, organiczny i zaciekły komuchożerca, jak słyszę naszego premiera to marzę o Millerze, jak widzę prezydenta - pragnę Kwaśniewskiego, gdy wypowiada się minister MSWiA - mile wspominam Kalisza, przy akcjach Kurskiego - uściskać chcę Gadzinowskiego, ale jak gada Gosiewski i tak chce mi rzygać.
Ot, patrzcie no kumie do czego to doszło, przed wojnom nie do pomyślenia ...
Chyba do spowiedzi pójde.
No ale wiesz, to rodzi niebezpieczeństwo powtórzeń - np. przy nastepnym rządzie będziesz chciał wyściskac Kurskiego...
OdpowiedzUsuńmoże się zdażyć ..
OdpowiedzUsuńchoć nie daj Boże
:)
no nie jest dobrze...
OdpowiedzUsuńza każdym razem myślę, że nie może być gorzej. a jednak ;-)
OdpowiedzUsuń(kurskiego nie wyściskam za żadne skarby)
A na kogóż to kumie głosowaliście?
OdpowiedzUsuńPO
OdpowiedzUsuń- Dlaczego Jarosław jest kawalerem??
OdpowiedzUsuń-Bo mu Lech wyrwał najlepszą laskę...