Szczury Rasowe

Prawie dobrze bo wystawa jest w hotelu "Gromada" jako żywo ale hen pod lotniskiem, niech to szlag, dwa hotele "Gromada" to już przegięcie - walimy ...
Skromne kilka stolików i kilkanaście szczurków a wśród nich cztery czy pięć rodowodowe - nie odrazu Kraków tenteges, kurde ...
Gadki-szmatki szczuromaniaków, puchar dla najmilszego szczurka wystawy, sympatycznie - niezmordowana Jokada z plakietką organizatora i rudą czupryną rej wodzi i wogle a stworzonko na fotce to Łysy Dumbo, prawda że uroczy?
Najmilejsza ochrzciła go Yoda, trafnie!
a kociska jakie?
OdpowiedzUsuńkociska straaaaaaaszliwe!
OdpowiedzUsuńwielkie byki po 6 kilo, z
wielkimi djabelskimi ślepiami,
wielkie jak zapasione rysie, Alexander
Wielki przy nich byłby o .. taki malutki!
właściciele trzymali je na rękach rozciągnięte jak struny
tłuste baby z
wielkimi brzuchami przynosiły je pod klatki szcurków mrucząc im w ucho "kolacja, kolacja, kolacja.."
tfu, na psa urok!
:)
a wiecie, że Dom Chłopa zaprojektowała "kryminalistka" Joanna Chmielewska? :-)
OdpowiedzUsuńa nie wiedzieliśmy!
OdpowiedzUsuńale po "Lesiu" mogliśmy podejrzewać ..
Z tą "kolacją" to trza by tam opiekę nad zwierżętami nasłać...
OdpowiedzUsuńe tam zaraz wielkie.MÓJ ŁACIATY ma 6 kilo i taki sobie jest że tak powiem:)
OdpowiedzUsuńz całym szacunkiem, jaki pan taki kram!
OdpowiedzUsuńnie, no nie powiem, ładne
tylko duże
ale popatrzcie no ludzie, symptomatyczne, że ja tu o szczurach a wy o kotach - strach wam napisać ze Yoda jest mały i brzydki?
MŁODA się dopytywała CZYJ on ci jest? a czy brzydki ? Mistrz też pięknością nie grzeszył;>
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ale mimo że nie był Apollem wzbudzał sympatię. A czy ten szczurek "uwłosi się" (tzn. nie chdozi mi o nauczenie się włoskiego, tylko inne włoski)?
OdpowiedzUsuńTen szczurek już się odwłosił, bo był uwłosiony jak był mały i śliczny, a potem urósł a włosy zapomniały....
OdpowiedzUsuńA, to znaczy sie taka rasa.
OdpowiedzUsuńmi tam sie podoba ,fajny taki z figlarnymi oczkami,imie tez dobre:)
OdpowiedzUsuńandy - a no rasa taka fuzz albo jakos tak...
OdpowiedzUsuńdora - tak naprawde to on sie zupełnie inaczej zwie tylko mnie ze łba wyszło...
ale jak już sobie takiego sprawię to nazwe go właśnie Yoda... ((-:
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3160931.html
OdpowiedzUsuńno lae wracając do tych kotów,to juz sama wystawa jakos tak zorganizowana ze i koty i szczury,hehhe,
OdpowiedzUsuńdonosze ze moja kotka dostala po nosie od szczurka i teraz juz go tylko z daleka obserwuje a jak mam szczurke na kolanach to potrafią sie was w wąs wąchac;))))