Vęzłóv cd

Ja to mam farta w nieszczęsciu! Zwerbowano mnie do służby astroznawczey bo kórleski szpicel doniósł był usłużnie jak po piyaku opowiadałem o Gwiazdach v stołeczney oberży ..
Pierwsze dwa dni ve wieży były przykre ale potem po oblucyach y opatrzeniu upudrowano mnie, ubrano ładnie y stawiono przed Obliczem Nayjaśnieyszem ... Które to oblicze zwane Mateuszem IV okazało się być bardziey światłe niż prawe y sprawiedliwe na szczęście. Przedstawiono mi propozycyę-nie-do-odrzucenia - przewiduyę zaćmienia za wynagrodzeniem 18.900 graycaruff ve srebrze rocznie bez podatku, cztery komnaty służbowe z łazienką v pałacu + astrogabinet po zdekapitowanem poprzedniku ve wieży obserwacyjney + darmowa wyżerka z wypitką + chroniczne prawo do dwóch kureyeff dvorskich do wyboru + delegacye free ..
Podpisałem drżącą ręką.
V delegacyach służbowych zwietrzyłem szansę - hardo acz z lękiem zażądałem dubla od zaraz - Babylon y Eżypt, mam tam znayomkuff po fachu .. Najważnieysze, że rygor dekapitacyi etc. obowiązywać ma od powrotu, delegacya opiewa na rok rok y jeden dzień, gleyt dają a pensya płatna z góry.
Startuję yutro a umyślnego do Barbaryi po me notatki y instrumenta pchnięto bez zwłoki, brrr .. Jest szansa, choć marna.
GOG, VANGOG, MAGOG !
cdn