news

* obaj moi synowie wyprowadzili się, naraz, prztęk ...
Piotr mieszka z przyszłą matką mojego wnuka na Kamiennej, Paweł ze wspólnikiem na Krzywym Kole - krzywo bo krzywo ale Stonehenge wyszło! :)
piekne mieszkadełka!
jedno w sercu Starówki (pomyśleć ile bąbelków wygrzmociłem na przestrzeni wieków na Barbakanie pod jego oknami :), drugie na Pradze, łączy je trasa WZ a dzieli Wisła ..
* wrażenie wielkie po obejrzeniu trzonów kolumn Zygmunta pod Zamkiem - stareńki XVII-wieczny z chęcińskich kamieniołomów i ten marmurowy zwalony w 44-tym, poraniony gęsto przez pociski ....
* skończyłem parę lektur - dwa cytaciki
1. z Wellback'a (niech mu będzie Wellback!) dedykuję prof. Relidze:
rozdz.6 Rouen-Paryż
Dwa dni później wyszedłem ze szpitala, trochę wcześniej, niż to było przewidziane, wydaje mi się, że lekarze tak naprawdę tego nie chcieli. Na ogół chcą was zatrzymać tak długo, jak to tylko możliwe, by zwiększyć współczynnik zajętych łóżek ....
2. ze "Skąd się biorą słowa" dedykuję ... wiadomo komu! :)
dawny rzeczownik "śćdza" pochodził z tej samej rodziny co czasownik "ścigać" i oznaczał wąski pas ziemi po którym się chodzi, mała "śćdza" to była "ścieżka" ..
* trafiłem katu pod topór aż fotografce ręce zadrżały :)
klik--> <--klik