RETURN of MECH

jutro koncert reaktywowanego "Mechu" - bardzo chce pójść!!
bo:
* moje pokolenie
* moje środowisko - 77-ty roczek, klub PW Mechanik - na "południowych" wydziałach PW (MT, SiMR i MP) studiowałem w latach 74-87 z grubsza rzecz ujmując :)
* moja muzyka bo ciężko i po polsku
* no i pościągał Maciek Januszko do składu "Dzikiego" na wiosło i ludków z Clostera, JP Band i Virgin - garkotłuka "Posejdona" i bassmana Najmana (ex Anji Ortodox) - czy duch Dody-Elektrody unosił się będzie?
* moi synowie byli wraz z nami na ich koncercie w schyłkowej fazie płodowej swego żywota więc pewno wczesną wiosną '83, wyszliśmy w trakcie bo tak Mech dopierdał żeśmy się bali o nich ...
* Maciek prowadził onegdaj szmatex na Kazurowie a ostatnio go w pubie pod SGGW widzielim
07.12.2005 - ClubRock (d. Bikers) Racławicka99 - godz.20 - 10 zeta

Komentarze

  1. Zabezpiecz jak da radę jakies nagrania - coś cięższego chętnie bym posłuchał, ten hendrix i parple to już nudne som...

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa, wspominam z innego końca Polski Ciechowskiego i wtedy ReS Publikę, trochę 'depeszowali" wtedy i wogule...

    OdpowiedzUsuń
  3. płyte właśnie wypuścili reaktywacyją, kupie se chyba na Gwiazdke ..

    OdpowiedzUsuń
  4. To jak embargo na pożyczanie uchylisz to zapisz mnie w kolejkie..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciebie embargo nie obejmuje!

    ale kłopot z tym, że jeszcze jej nie mam tak se myśle (bo myślenie ma przyszłość) że jakbyś mi kupił te płyte na Gwiazdke to spoko mógłbym Ci ją pożyczyć,
    nawet przed Wigilią ... :))

    ale, ale - mam lepszy pomysł!!!
    chodź ze mną poprostu jutro do Bike'a, chlapniem se po browarze i posłuchamy na żywo!
    nie zaszkodziłoby spytać też na ten przykład adamskiego i galego (jak ich połówki puszczą :)
    nieźle to brzmi, hę?
    powalcz z tym bo ja już musze lecieć do Fabryki

    OdpowiedzUsuń
  6. przez całą noc niszczyłem gardło i płuca ledwo zyją też...

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpada, niestety jestem ograniczony ruchowo (a może w ogóle)...

    Embargo miałem na mysli takie , że jak już nacieszysz się płytka np. przestaniesz przy niej jak dziecko zasypiać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. trudno
    bedziemy sie musieli obejsc bez Ciebie ...
    :(

    OdpowiedzUsuń
  9. a propos
    znasz piosenkę o żółtej żabie co żarła żur autorstwa Skubikowskiego i Januszko?
    nie?
    to Wojtek Ci może zaśpiewać... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba se nie odmówie i zadzwonie coby zaśpiewał, ze strony wokalnej nijak go nie poznałem ...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. majore, melduję posłusznie, że jako własnie dopiero wychodzę z roboty bo szef dostał spida jak po amfie, to szanse na jutrzejsze wyoffowanie do bike'a sa nie za wysokie, ale będę negocjował z moimi dziewczynami. Zna ktoś jakieś fajne miejsce gdzie można pójść z trzylatką między 17 a 20? :/

    OdpowiedzUsuń
  12. peep-show chyba odpada???

    OdpowiedzUsuń
  13. Muzeum Techniki? Pralki, radia, rowery z lat sześćdziesiątych... Oglądanie Warszawy z wysdokości PKINU...
    Wystawy sztuki współczesnej też (niektóre np. abakany itp.) dobrze dzieci znoszą, latorośl wlazł kiedyś do jakiegoś dzieła, stwierdził, że to jest jego domek i im bardziej obsługa naciskała tym on bardziej był uparty (a "wejście" było małe i nikt nie mógł go stamtąd ręcznie wyciągnąć :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. watpie żeby było czynne wieczorami
    zgodnie z duchem realnego socjalizmu pewno czynne w godz 10-16 żeby sie robole po posadzkach nie ślizgali
    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cholera zgadłeś
    http://www.muzeum-techniki.waw.pl/index.php?page=informacje
    Tylko nie wiem czemu w niedzielę jest otwarte, jakies przeoczenie...

    OdpowiedzUsuń
  16. w niedziele to robole klinujom

    OdpowiedzUsuń
  17. byłem, wysłuchałem, obejrzałem
    a wy, których was nie było, nie
    ot, tyle ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Tylko tyle? Czyli do bani było?

    OdpowiedzUsuń
  19. absolutnie nie było do bani!!
    chłopcy grają baaardzo smacznie choć niestety bez błysku, czyli jak Małysz w tym sezonie albo inaczej mówiąc mają po 50 lat a nie są Stonsami :)
    ale skaczą i fruwają
    i na koncert - zapraszają
    tut, tu, tuuu ...
    /mam płytkę/

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiedziałem, tak tylko provocatziynie :)

    Przypomniał mi się Sumiński, który ze zwykłego wyjścia zająca w pole o piatej rano, (obserwacja z ambony, miał chłop zdrowie) potrafił opowiedzieć to tak, że się słuchało uchem, gębą nosem :)

    OdpowiedzUsuń
  21. właściwie to chciałem oznajmić, że właśnie taka muzyka jest mi najbliższa
    i chrzanię, że mówią, że zżynają od Ozziego, ale JAK zżynają!, no i NASZE POLSKIE ..

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty