77% Narodu jest za zaostrzeniem KK

może tak jak w Rzymie?
"Cała prawda o rzymskich więzieniach"
W trakcie wykopalisk prowadzonych w Tyberiadzie w Izraelu, odkryto dwa małe pomieszczenia, przypuszczalnie wykorzystywane jako cele, w których przetrzymywano więźniów oczekujących na proces. (...) Potwierdza to tezę, że pomieszczenia służyły jako cele więzienne, gdzie stłoczeni więźniowie oczekiwali na proces.
Każda z odnalezionych komór ma wymiary 1,8 na 2,7 m i 2 m wysokości. Ściany są wyjątkowo grube, a zewnętrzny mur o grubości 1,1 m posiada dwa otwory wychodzące na plac miejski. Szpary prawdopodobnie zapewniały wentylację. Tą drogą przypuszczalnie podawano więźniom pożywienie.
"Posiłków dostarczali członkowie rodziny" - powiedział kierujący wykopaliskami profesor Yizhar Hirschfeld z hebrajskiego Uniwersytetu w Jerozolimie. "Władze nie ponosiły żadnej odpowiedzialności za los więźniów" - dodał. Hirschfeld wyjaśnił, że w starożytności, ze względu na wysokie koszty utrzymania, nie istniały więzienia. Z tej przyczyny oskarżeni skazywani byli na śmierć lub - w najlepszym wypadku - na oszpecenie. Kara śmierci była najtańszym rozwiązaniem, stanowiąc jednocześnie rozrywkę dla mas i przestrogę. Szczęśliwców skazywano na pracę w kopalniach srebra i miedzi.
W odnalezionych pomieszczeniach wzdłuż cel ustawiono wąskie ławki. (...) Jeśli proces był skomplikowany niektórzy przebywali tam miesiącami, czekając na przyjazd gubernatora.
/wg http://www.historica.pl/