Wenus
Baaardzo jasna!
Myśleliśmy że to samolot.
O tej porze (5PM) na południu, niziutko nad horyzontem ...
Gwiazda Wieczorna a nie Poranna (Morgenstern - kto się zna na starej broni łapie w mig), to Hesperos nie Fosforos (Lucyfer), Izyda a nie Neftys, Bastet nie Sachmet, Afrodyta a nie Atena, Inanna nie Isztar, Amentit a nie Hator, żmija rodząca nowy Księżyc a nie zabijająca stary, Waga nie Byk, Krymhilda nie Brunhilda, Maria a nie Marta z Ewangelii św. Łukasza (10,38-42) ...
La donna mobile - miłość i walka, życie i śmierć ...
Myśleliśmy że to samolot.
O tej porze (5PM) na południu, niziutko nad horyzontem ...
Gwiazda Wieczorna a nie Poranna (Morgenstern - kto się zna na starej broni łapie w mig), to Hesperos nie Fosforos (Lucyfer), Izyda a nie Neftys, Bastet nie Sachmet, Afrodyta a nie Atena, Inanna nie Isztar, Amentit a nie Hator, żmija rodząca nowy Księżyc a nie zabijająca stary, Waga nie Byk, Krymhilda nie Brunhilda, Maria a nie Marta z Ewangelii św. Łukasza (10,38-42) ...
La donna mobile - miłość i walka, życie i śmierć ...
oj ta Wenus:)
OdpowiedzUsuńMorgenstern się łapie? Myślałam, że ciska.
OdpowiedzUsuńhahaha
OdpowiedzUsuńmorgenstern to maczuga o ruchomej głowicy - kolczasta kula na łańcuchu na kiju
więc się uderza i to zwykle raz
a Gwiazda Zaranna niesie śmierć, zsyła Księżyc w niebyt
łapiesz?
:)
Ewentualnie można rzucić Morgensterna (Janusza).
OdpowiedzUsuńPomyliło mi się z taką kolczastą gwiazdą, co się rzuca.
OdpowiedzUsuńA może zresztą taka gwiazda nie istnieje, a mnie się pomyliło CAŁKIEM
ja też nie wiem czy taka rzucana "gwiazdka" to rzeczywista broń czy wynalazek filmów kung-fu, może ktoś wie ...
OdpowiedzUsuńhttp://japonia.sztuka.w.interia.pl/strony/bron.html
OdpowiedzUsuńtaki link znalazłem, dolna część stronki poświęcona jest "shuriken" (throwing stars, "gwiazdki ninja")
PS
nieduże, stalowe, ostre, do zabijania - wojtek (d. knifegod) powinien się na tym znać chyba
:)
O stella matutina
OdpowiedzUsuńDzięki za wyjaśnienia. jakoś ostatnio zapominam popatrzeć w niebo, a jak już popatrzę to widzę chmury i chmury. Na ostatnim egzaminie zdawałam meteorologię, nie astronomię. A nawigacji też mnie nauczyli tylko terrestrycznej, nie astronawigacji. Szkoda.
natomiast w sprawie tych małych i ostrych do zabijania, to:
- woli bożej nie czuję
- takim małym do ciskania i tak pewnie bym nie trafiła
- a na siebie samą (w ramach, że przezorny zawsze ubezpieczony)to pewnie bumerang raczej potrzebny
matutina, ładnie!
OdpowiedzUsuńa jak jest Gwiazda Wieczorna, hę?
Nie wiem. No jak? ;)
OdpowiedzUsuńtez nie wiem
OdpowiedzUsuńja jesli łaciną to wiecej taką podwórkową ...
stella postmeridiana??
OdpowiedzUsuń:)
Ja zwał, tak zwał. Słuchaj, ja ją dzisiaj widziałam! Była na niebie absolutnie jasna i piękna. Fakycznie przypomina samolot, ale to NIE był samolot. To była Ona
OdpowiedzUsuńPo czesku - Vecernice :)
OdpowiedzUsuńW łacińskim haśle Wikipedii pominęli w art. o Wenus określenie Gwiazda Wieczorna...
prawda, ze bajkowo wygląda?
OdpowiedzUsuńjest nów, za dzień dwa pokaże się młody Księżyc, taka jest moc Gwiazdy Wieczornej ...
a viecernica to mi się z imprezką (d. prywatka, d.d. herbatka tańcująca) kojarzy
OdpowiedzUsuń:)
Czechów miałem we fabryce wczoraj pół dnia, na żywo są jeszcze śmieszniejsi ...
co do Morgensterna to raczej Thomas, trzeba iść z duchem czasu ..
OdpowiedzUsuń:)
E tam :)
OdpowiedzUsuń