weekend pełen wrażeń

SOBOTA:
* rankiem bladym w towarzystwie bliskego sercu blogera na ślub drugiego bliskiego sercu blogera
Pałac Ślubów, gostek na zgrzypcach rzępoli "wonderful life", obrączki, buzi-buzi
potem w katakumbach bąbelki, strogonoff, kanapeczki, soki, owoce, tort, kawusia
młoda panna - zdrowa laska, ani garbata, ani zezowata, znaczy w porzo ..:)
* wracam pieszką Szlakiem Królewskim rajdem po księgarniach
gorąc niemiłosierny
najpierw nabywam drogą kupna "Kodeks Hammurabiego" (zawsze chciałem pomyszkować)
potem w amerykańskiej księgarni oglądam w albumie Cheviego Bel Air, skrzydlaka-kabrio z 1957 co go we w Turcji onegdaj naszłem:


potem odszukuję rozdział 105-ty w "The Da Vinci Code" - "... new moon was rising upon tree line .." - fuck you Dan!
* króciutkie nawiedzenie babci-sąsiadki, marniutko wygląda :(
* wyjazd na koncert Wishbone'a, mam sie spotkać z Kryśką na miejscu, może dojedzie Świniak
jesteśmy za wcześnie, najpierw piffo w "Fermencie", potem Kryśka szaleje z nowym, wymarzonym cyfroniem wokół Patyka
na koncert ciągną hordy rockandrollowców po pięćdziesiątce
Wishbone z początku straszliwie mnie rozczarowuje, ze starej gwardii tylko Andy Powell, zatracili swój znak firmowy czyli specyficzny dwugłos gitar
potem jakos mi przechodzi, dojezdza Świniak, zrywamy plakaty na których podpisuje nam się basista
* póóóóźnym wieczorem, już w domu, nawiedza nas mój syn "specjalnej troski", rozkosznie pijaniutki, przepytuje nas ze słownika wyrazów obcych, całuje stopy Kryśki gdy ta dogłębnie referuje hasło "ptialina"
NIEDZIELA:
* giełda foto - hujnia z grzybnią
nabywamy torbę na cyfronia
* do wieczora Zoo
w ptaszarni, tam gdzie ptaki latają swobodnie, piękna wilga siada na gałązce tuż obok, przedrzeźniamy jej specyficzny gwizd, bardzo zainteresowana, trochę rozeźlona siada na dłoni Kryśki, ta pstryka jak opętana, trwa to z kwadrans
* shoarma + kebab w "Sphinxie"

Komentarze

  1. A propos - kwestia teologiczna:

    - Pamiętajcie dzieci, Pan Bóg stworzył same doskonałe rzeczy...
    Mosiek (trochę garbaty) pyta:
    - No a mnie?
    - Nu, jak na garbatego jesteś całkiem doskonały!

    OdpowiedzUsuń
  2. a garb jak góra Synaj ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten księżyc na nowiu wcale nie wschodził. On się wzniósł ponad linię drzew. Miał prawo, nawet nocą.
    Nawalił tłumacz - oni tak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. boże jakie piękne te zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. rising jest rising!
    ty mi tu na tłumacza nie zwalaj .. :)

    prócz "House of the Rising Sun" jest jeszcze jeden ładny styk z RISINGIEM

    taki kawałek Kubusia z LA Woman

    co to znaczy mr Mojo risin'?
    przy okazji to anagram
    czego?
    nie szukaj w necie tylko pogówk€j, proszę ..

    Well, I just got into town about an hour ago
    Took a look around, see which way the wind blow
    Where the little girls in their hollywood bungalows
    Are you a lucky little lady in the city of light
    Or just another lost angel...city of night
    City of night, city of night, city of night, woo, c’mon
    L.a. woman, l.a. woman
    L.a. woman sunday afternoon x3
    Drive through your suburbs
    Into your blues, into your blues, yeah
    Into your blue-blue blues
    Into your blues, ohh, yeah
    I see your hair is burnin’
    Hills are filled with fire
    If they say I never loved you
    You know they are a liar
    Drivin’ down your freeways
    Midnight alleys roam
    Cops in cars, the topless bars
    Never saw a woman...
    So alone, so alone x2
    Motel money murder madness
    Let’s change the mood from glad to sadness
    Mr. mojo risin’, mr. mojo risin’ x2
    Got to keep on risin’
    Mr. mojo risin’, mr. mojo risin’
    Mojo risin’, gotta mojo risin’
    Mr. mojo risin’, gotta keep on risin’
    Risin’, risin’
    Gone risin’, risin’
    I’m gone risin’, risin’
    I gotta risin’, risin’
    Well, risin’, risin’
    I gotta, wooo, yeah, risin’
    Woah, ohh yeah
    Well, I just got into town about an hour ago
    Took a look around, see which way the wind blow
    Where the little girls in their hollywood bungalows
    Are you a lucky little lady in the city of light
    Or just another lost angel...city of night
    City of night, city of night, city of night, woah, c’mon
    L.a. woman, l.a. woman, l.a. woman, your my woman
    Little l.a. woman, little l.a. woman
    L.a. l.a. woman woman, l.a. woman c’mon

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty