Szlakiem szaleństwa

Podążam mozolnie twym tropem Krzysztofie J., wkładam swoje bose stopy w ślady twoich stóp ...

Gość jesteś najprawdziwszy, uwiarygodniłeś jakość swego OBŁĘDU samobójczą śmiercią, nie w kij dmuchał!

Wrażliwymś erudytą, kiedyś to wszystko zdobył warszawiaku znad Niemna?
Zamiast szkoły wojna, "wycieczka" do Kazachstanu i jeszcze dalej.

Mój Boże spraw /wiem Krzysiu, nie wierzysz w Dobrego Boga i poniekąd masz powody/, spraw byśmy jeszcze kiedyś wypłynęli łódką na jezioro, ja będę wiosłował a ty dokończysz jak NAPRAWDĘ zginął Książę Chartumu i co się działo na pokładzie krajzera "Hampshire" ..
Też ci coś opowiem.
:)

Komentarze

  1. nie pzresadzaj z tym szaleństwem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. spoko luz!
    nie wypływam na głęboką wodę, troszkę się pluskam na płytkim, przy brzegu ..
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Major jesteś wrażliwym facetem, kurczę, ten.. nie chcę Cię zranić, bo samobójstwo to mój stary anioł ale muszę się odezwać.

    Ten anioł, majore to oszust, uwierz mi. On nic nie uwiarygadnia. On mówi, sukinsyn, ze uwiarygodni, on zachowuje się jakby miał uwiarygodnić, a potem - człowiek jest jak śmieć, jak wyruchany śmieć, tyle, że bez prawa głosu.

    OdpowiedzUsuń
  4. oprócz aniołów lepszych i gorszych jest oczywiście tłumek "doradców" i "dobrze życzących", którzy nie mając pojęcia o doświadczeniach człowieka i tym, ze obecność "aniołów" jest zazwyczaj wynikiem czyjegoś skurwysyństwa i bezduszności będą do Ciebie syczeć "dobrze brzmiące" frazesy głosem pełnym bezduszności i tchórzostwa takiego bezdusznego sukinsyństwa.
    "idź do lekarza", "idź do terapeuty" - byle coś wybełtać na uspokojenie swojego zimnego sumienia.

    Ich też nie słuchaj.
    Ale ty już wiesz... prawda.
    TY już wiesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. czy tu sie przypadkiem nie obawia ze bede sie targał???
    nic z tych rzeczy
    poprostu troche Krzysia rozumiem ...
    i polubiłem
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. sie obawia, ale to chyba bardziej o niej świadczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba lepiej Cię rozumiem jak nic nie mówię :) a Ty nie odowiadasz. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty