bracia i siostry

chadzam na przystanek kole 5-ej
całkiem już słonko na niebie i ptaszęta nawijają
bzy kwitną i pachną aż strach
"rześki" chłód poranka i wilgoć w powietrzu
ze śmietników-pewexów wylęgają się bracia i siostry
okutani
wielowarstwowi
w uszankach
niemrawi jeszcze, skuleni
szparki oczu
wielotygodniowy brud
rychtują zdrutowane wózki i spacerówki
"otwierają, otwierają, otwierają!"
czas na inicjacyjnego jabola
potem będzie już z górki

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty