RAMMSTEIN

W pierwszych słowach chciałbym niniejszym serdecznie pozdrowić i podziękować poniższym ludziom i organizacjom bez których nie byłoby tak fajosko jak było: PKP - za punktualność i wodę w toalecie LASKOM - za towarzystwo CELNIKOM - że nie zaaresztowali ciężarówek Rammsteina na żadnej z granic DORZE - za bilet METALOM z PRZEDZIAŁU - za rozległe i dogłębne zainteresowania WIELCE CZCIGODNYM GOSPODARZOM - za całoształt a w szczególności za łazienkę, królewskie łoże i lokalny transport ELEKTROWNI - za prąd GAZOWNI - za gaz OCHRONIARZOM - że zaopiekowali się naszym cyfrakiem a komórkę zostawili co umożliwiło zrobienie fotek SPODKOWI - za dbałość o naszą trzeźwość APOCALYPTICE - za potężne brzmienie RAMMSTEINOWI - za rozmach, płomienie, wybuchy, orgie świetlne, kolorowe chmury, solówkę na keyboardzie, drżenie łydek i wzruszenie łapiące za gardło przy słuchaniu języka Goethego OBU KAPELOM - za wspólny kawałek na jeden z bisów CHIPCATOWI - za komunikatywność PROWINCJONALNEJ FRYZJERCE - za upust studencki A tak serio-serio to nigdy nie widziałem koncertu z tak wspaniałymi efektami, muzyka jak muzyka, dopierdalają chłopcy z pasją swój popmetal jak ta lala ale oprawa przechodzi wszelkie pojęcie! WARTO BYŁO! fotokompozycja by gang