z andowej Xiążnicy
Po "Gliniarzach" i "Młocie Bogów" "Encyklopedia duszy rosyjskiej" Wiktora Jerofiejewa jawi się niczym deczko metafizyczny, nieśpieszny wykład elementarnej astrofizyki molekularnej..
Sama przyjemność.
Pomału pożrę ci cały xięgozbiór!
* * *
Znam wielu ludzi "zza Buga" a kilku nawet "zza Urala", każdy z osobna jest przeuroczym człowiekiem, lecz gdy jest ich wielu stają sie zbrodniczą tępą masą. Jerofiejew ujął to troszku inaczej:
- Rosja może "przez sen" zadusić każdy naród, jak świnia swoje dzieci, i nawet się rano nie podrapie ...
- Należy odzielić Rosjan od Rosji. Rosja jest bardziej gówniana niż Rosjanie.
Można i tak, na jedno wychodzi ...
Sama przyjemność.
Pomału pożrę ci cały xięgozbiór!
* * *
Znam wielu ludzi "zza Buga" a kilku nawet "zza Urala", każdy z osobna jest przeuroczym człowiekiem, lecz gdy jest ich wielu stają sie zbrodniczą tępą masą. Jerofiejew ujął to troszku inaczej:
- Rosja może "przez sen" zadusić każdy naród, jak świnia swoje dzieci, i nawet się rano nie podrapie ...
- Należy odzielić Rosjan od Rosji. Rosja jest bardziej gówniana niż Rosjanie.
Można i tak, na jedno wychodzi ...
Świetnie to oddał, muszę przeczytać bo znam tylko Moskwę Pietuszki. Jak to czytam, w duszy czuję rzewność, i nie mogę się z niej otrząsnąć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam... zycze Wesołych Świąt :) oraz Zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie (że dobrze typowałem). Ale mam też sporo ciężkostrawnej karmy ;)
OdpowiedzUsuńBTW na wystawie w księgarni Liber przy Uniwerku widziałem coś o okrętach wojennych sygnowane przez Jane's, więc sam rozumiesz, niestety było jeszcze zamknięte
Gorąco protestuje jakoby rosyjska dusza była lekkostrawna!!!
OdpowiedzUsuńJest pisana skondensowanym do bólu językiem przez co wymaga ciągłego skupienia uwagi ...
Kulinarnie przyrównałbym ją do chałwy pod kieliszeczek małmazji.
A młot do superpikantnego placka zbójnickiego z keczupem z tesco ..
...
Może Jane's Fighting Ships jakiś nieodległy rocznik? Zawsze marzyłem, nigdy mnie stać nie było.
Nie, jakaś autorska ksiązka, chyba Harpera ale poleca Jane's... Zabij, skleroza... Skromna, niewielka, jak trzy talie kart, chyba z ilustracjami tego złomu...
OdpowiedzUsuńno to przy okazji zerknij miszczu na tytuł
OdpowiedzUsuńUmiesz pamięć przywołać! ;) To było to:
OdpowiedzUsuńhttp://www.merlin.com.pl/frontend/towar/392227
I pierwsza moja myśl: czy nada się scurowi do spania :))
wygląda nieżle z wierzchu ..
OdpowiedzUsuńa scurom napewno by pasowała bo miękka okładka nie wbija sie w żebra! ;-))
Majoru. Chińczycy mają dokładnie tak samo. chiński tłum to najgłupsze zjawisko, jakie dane mi było obserwować, ale pojedynczo rewelacja.
OdpowiedzUsuń"Drugie miejsce (po Rosji), srebrny medal w zoofilii, zajmują Seszele, tam psy po jebaniu zjadają praktycznie na surowo"
OdpowiedzUsuń"Aleksander Pawłowicz nigdy nie obcina paznokci u nóg, same mu się obcinają"
Majore,Gang,Iq ,szczury ,psy,koty ,trzymajcie sie cieplo ,radosnie ,w pieriod i na pohybel i do siego ....buziaki świateczne dla was:)
OdpowiedzUsuńszczegolnie na pohybel!
OdpowiedzUsuńnieśmiało zauważam, że Wiktor to nie Benedykt ..
OdpowiedzUsuń