w kręgu władzy

7.39
Twarda przy Prostej
zajeżdża wielkie granatowe Volvo XC70 2.5 Turbo All Wheels Drive
wysiada sam samiuusieńki Wiesiu Kaczmarek
ani BORu, ani ochrany ..
odskoczyłem odruchowo pod ścianę szukając czerezwyczajnych panów od Ałganowa, błysku broni, świstu garotty albo co ..
niiic, cisza
potężny, nieogolony, rudy pan w czarnym wełnianym płaszczu do ziemi godnym krokiem zmierza do RMFu walczyć o Lepszą Polskę ...
jeszcze mu wyjąłem ulotke A.Tow. zza wycieraczki, a co??

Komentarze

  1. he he he he he
    ;-))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. było splunąc przez lewe ramię... a w prezencie zakupic Gillete coby przyszłą razą chłopina o świcie nie musial niedogolony latać....:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty napisz że "towarzyskiej" bo ten skrót "tow." jeszcze z A. jak Ałganow to wiesz - brzydko się kojarzy...

    OdpowiedzUsuń
  4. on chiba taki imidż ma
    że niby czasu sie golić nie ma bo roboty tyle dla dobra Najjaśniejszej ..

    OdpowiedzUsuń
  5. a no chyba zeby dla tegowoz ampluła:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie wiem czy to tak bezkarnie można sobie takie spotkania na blogu smarować, przyjdzie pan. RG i wezwie na świadka a Widacki zajęty... krakra...

    OdpowiedzUsuń
  7. RGPpanc?
    na świadka w sprawie rozpasania względem A.Tow.?

    OdpowiedzUsuń
  8. Etam, to nic, wzglendem końtaktowanie się z panem K.

    (A skjarzenie literowe adekwatne, owszem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wielkie mi kontaktowanie, phi, tylko mu oko dla dodania odwagi puściłem ..

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiadomo, ormo czuwa, kontakt był więc co ja Ci o hakach będę tłumaczył...

    OdpowiedzUsuń
  11. osz w pysk
    zajrzałem mu w papiery
    01.01.58 Wrocław
    mnie wyjebali z MT a on obok na MP studiował, magistrował sie jak ja broniłem Ojczyzny w 81, oj żebym wiedział ...

    OdpowiedzUsuń
  12. a mówiłam z tym działaczem w kniei, no...:>

    OdpowiedzUsuń
  13. No miałbys fąfla że hoho :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja dzisiaj szedlem kilkadziesiat metrow ramie w ramie z Laskowikiem. Byl ogolony i udawal, ze mnie nie zna.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wy tam w Poznaniu się wszyscy znacie!

    OdpowiedzUsuń
  16. wliczając w to dwie kozy jak wieść gminna niesie
    tfu, skaranie boskie, jak nie pzymierzając albańczyki jakieś ..
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. i tu wlasnie pochwała zycia na prowincji,zadne indywidua sie nie szwendają:))))szaraczki zajączki ino

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak zgrabne te kozy i za bardzo nie bodą... ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. na kozy grunt to gumiaki!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. a co ? nie zjedzą ?

    OdpowiedzUsuń
  21. widze że nic a nic na kozach sie nie znasz!
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. wszystkie kozy są kozowane -meeeeeeee czyz nie?

    OdpowiedzUsuń
  23. kozowate -miało być,ups:))))

    OdpowiedzUsuń
  24. kozy są:
    primo - djaboliczne
    sekundo - śmierdzą
    tercjo - smaczne ..

    OdpowiedzUsuń
  25. dokładnie i ciutke mądre inaczej:)

    OdpowiedzUsuń
  26. i na pochyłe drzewo każda wskoczy co ?

    mleko dają ponoć fenomenalne, jedna taka - Amaltea - wykarmiła małego Zeusa.Lubię kozi serrrrr

    OdpowiedzUsuń
  27. Cos w tym jest. Jak nie sluzbowo, to prywatnie predzej czy pozniej trafisz. Dyrektora filharmonii poznalem w fitness-klubie (sekcja karate!) a z Zenkiem & co. kiedys w tenisa grywalem, na ogol jako czwarty do debla. Poznac mnie oczywiscie nie mogl, bo nie dosc ze to kupe lat temu bylo, to do tego mialem wtedy dlugie wlosy i nie nosilem brody. Zreszta dzis to juz zupelnie inny czlowiek :(.
    Niestety dosc czesto mam pecha natykac sie na posla Jurka. Musze sie wtedy bardzo pilnowac, zeby nie zarobic mandatu za uzywanie w miejscu publicznym slow powszechnie uwazanych za wulgarne i obelzywe.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dawno nie spotkałem na moim bazarku Leszka Moczulskiego, miłego, starszego pana, który zamieniał się w diabła wcielonego gdy właził na trybunę sejmową...

    W myślach mówiłem do siebie (na bazarku, przy kartoflach): O, Wodź! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. [miał być długi poważny kom o pośle Jurku, ale nie będzie, przeszło mi..]

    OdpowiedzUsuń
  30. To moze i lepiej, bo cos czuje, ze roznimy sie w ocenie tego pana. W takim razie poprosze o dlugi, powazny nt. Arafata (u mnie :).

    OdpowiedzUsuń
  31. A mnie się zdaje, że macie podobne zdanie (i ja też)... Ale kudy mu tam do posła Piłki...

    OdpowiedzUsuń
  32. za męskie rozmowy, jak na moje wykształcenie, ja nic nie ponimaju, oprócz kozy i gumiaków.

    OdpowiedzUsuń
  33. Skoro o życiu w rodzinie to zajrzyj tu http://ks.sejm.gov.pl:8009/iz4/i-tresc/i1565-1.htm :)

    Sama chciałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. farpka pasająca kozy11 listopada 2004 14:21

    za komuny ciężko było o gumiaki i szybciej się dziurawiły

    OdpowiedzUsuń
  35. kopytka straasznie dziurawią gumiaki ..

    OdpowiedzUsuń
  36. i>mjr, na temat rewelacji posła12 listopada 2004 00:23

    zus to się nie kryje ale już chwali swoim złodziejstwem - przecież w normalnej firmie ubezpieczeniowej wypłacaliby z tego co dziadki buliły całe życie, i co było inwestowane, a tu wiadomo, że skradzione, to problem teraz.

    Chora jest idea że wogóle jest ZUS i niech go szlag trafi czym prędzej.

    OdpowiedzUsuń
  37. jeszcze pójdę do Hagi skarżyć skurwysynów!
    kradli bez zgody a teraz ja mam udowadniać kiedy i ile pracowałem
    wrrrr....

    OdpowiedzUsuń
  38. mnie na studiach uczyli, że z kozami to ostrożnie trzeba bo można się od nich zarazić brucellozą...
    szczególnie poprzez mleko, produkty mleczne oraz mięso, ale także UWAGA! przez kontakt płciowy...

    (to samo tyczy się owiec)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty