Mała Czarna vel Toperz


Komentarze

  1. Protestuję! Pod groźbą zdjęcia z linkownicy stanowczo domagam się usunięcia tych pedalskich kwiatków i natychmiastowego przywrócenia Homo Sovieticusa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurrrde, i nie zobaczyłem pedalskich kwiatków :(

    OdpowiedzUsuń
  3. no wez ,ja tez nie zdązyłam !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. a ta mysia ,czy szczurzyczka to twoja???

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde no, ja też nie zdążyłam. A gryzoń rządzi, jak wszystkie gryzonie. ;-/

    OdpowiedzUsuń
  6. na życzenie publiczności ciekawskiej do wglądu zamieszczam tez "pedalskie kwiatki" :-)

    ---> dora
    tak to szczurzynka, nowy domownik
    teraz mam białą Psycholę, Syfonę aguti i malusieńką, czarną jak węgielek Małą Czarną (imię robocze) z białym brzuszkiem, skarpetkami i jasnym koniuszkiem ogonka ...

    Julian Tuwim ---> zielonooka
    ".. jest taki mały ptaszek w Kanajdzie
    a little big one, may be one week old
    a teraz mała ku większej frajdzie
    całuję ciebie w usta i w dykold .."

    OdpowiedzUsuń
  7. z dedykacją dla mnie ?
    od wczoraj głoszę hasło: zamienię mojego psa na chomika (może być myszka).

    OdpowiedzUsuń
  8. "bój się boga, dziecko moje, matura za pasem a Ty mówisz jezdem?!?"

    OdpowiedzUsuń
  9. Z powodu braku szmalu chocby na kopię Van Gogha kupiłem sobie słonecznika w doniczce. Czy on jest pedalski, lesbijski ewentualnie jakiś inny?

    OdpowiedzUsuń
  10. wszystkie kwiaty są pedalskie! męskie jest piwo, samochody, czerwone mięso i tequila!

    OdpowiedzUsuń
  11. i kobiety........

    co do słoneczników,uwielbiam i rokrocznie na balkonie hoduję.....lesbijskie są?hmmm

    OdpowiedzUsuń
  12. nie no fajne te kwiatki co chcecie,no,dajcie facetowi troche romantyzmu wprowadzic:)

    OdpowiedzUsuń
  13. To z tych rzeczy tylko tekila (ale ona nie stoi tylko leży)...

    PS. Zapomniałeś że męskie jest jeszcze śmierdzenie chłopem...

    OdpowiedzUsuń
  14. a ta Mała Czarna to wygląda jakby COS ciężkiego dźwigała na grzbiecie:)
    Kwiatki są ok, a wiesz jak się nazywają?:)

    OdpowiedzUsuń
  15. o słonecznikach to słyszałam, ze się kupuje do ślubu, jak brzuch duży, ale żeby na balkon???

    A tequilla w butelce to stoi. (i tylko nie mów, że dlatego, ze mi się kojarzy z pałacem kultury, tylko leżącej jeszcze nie widziałam)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mała Czarna jest sliczna...hihi faktycznie trafne spostzreżenie ze cosik ma na pleckach:)

    OdpowiedzUsuń
  17. dołączając do protestów w różnych kwestiach dodam jeszcze, że lepiej nie reklamować Mozilli bo się ostatnio zepsuła. Znacznie lepszy jest Ognisty Lis.

    OdpowiedzUsuń
  18. dzikie słoneczniki z pól pod lasem, rwę je co wieczór na bukiet, w ciężkim kuflu prezentują sie zaj.. okazale i napełniają ciężkim zapachem cały dom

    najlepsza jest woda ognista

    eeeee to tylko przedwojenna igłówka, waży z 15 kilo, a Małłłłła Czarna może uncję?

    OdpowiedzUsuń
  19. hmmm:)to juz wiesz ze za te łany w twoim wazonie lubie cie jeszcze bardziej:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pas. Ja wychodze, dora sie wykłada.

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  21. jeszcze poczekaj, jeszcze nie uciekaj
    jutro będą różowe lilie, już sie rodzą z pąków ...

    też cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  22. no a co to nie wolno być raz w nastroju ,,wykładowym" wszak jesień....a góry jesienią... ech jak rozkładają...

    OdpowiedzUsuń
  23. heh - dora udało Ci się mnie rozśmieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. mada - pod wrażeniem:)4 października 2004 14:26

    mjr - własnymi rencami je rwiesz?

    OdpowiedzUsuń
  25. są wysokie i dość łamliwe, to raczej prosta robota ...
    miejsce w którym dziś zerwałem wszystkie kwiaty jutro żółci się nowymi, są błyskawiczne i nie do zdarcia

    OdpowiedzUsuń
  26. ooooo Mała Czarna pije małą czarną;))

    OdpowiedzUsuń
  27. o żesz...a co w tm słoiku? porabia?

    OdpowiedzUsuń
  28. "Diablik to był w szklance na dnie ..."

    na Śląsku słoiki mają uszy????

    OdpowiedzUsuń
  29. men'zu mój osobisty chyba jednak buszuje w skrytości po blogu - dzisiaj rano, jak wrócił ze spaceru z psicą przyniósł mi bukiecik zółtych kwiatów! - i one nie były z naszego oródka:)
    Podpatrzył u ciebie czy jak?:)

    OdpowiedzUsuń
  30. a ten słoik z łapką to NATYCHMIAST PROSZĘ USUNĄC!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. kobieta i kwiaty - eeeh ma łeb ten Men'żu!

    ja wiem, że robione komórką zdjęcia są do dupy ale to ciekawska Mała Czarna zagląda do szklanki ...
    fakt, że głęboko! :-)
    daje słowo oficerskie, hehe, że jest CAŁKIEM żywa

    pogięło was z tymi słoikami??

    OdpowiedzUsuń
  32. a lelijka to tez rosnie opodal w krzaczorach na dziko?hmmm

    OdpowiedzUsuń
  33. lelije "rosną" na bazarku
    3 do 6 zeta za gałązkę
    moja ma jeszcze 7 nierozwiniętych pąków
    a jak paaaachnie ....

    OdpowiedzUsuń
  34. mjr-rze!no i tu mnie teraz powaliłes,wymiekam:) kupiłes sobie lelijkę;) super! niech andy sie potem nie dziwi!

    OdpowiedzUsuń
  35. i kbb tez... bo wyłoze sie jak długa:)

    OdpowiedzUsuń
  36. oj dora, dora, jak ty nic nie rozumiesz :).

    OdpowiedzUsuń
  37. heh,mam taki przywilej nicnierozumienia....:)))bardzo go lubię

    OdpowiedzUsuń
  38. my też Cie lubimy i wcale sie nie nabijamy ...
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubimy, lubimy. To nie byl falszywy usmiech. Czasami zartujemy po prostu :).

    OdpowiedzUsuń
  40. mysle ze to wspólna cecha ,dlatego tu zaglądam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty