stara pierdoła z głową w chmurach
Ło Matko Bosko Elektrycno, no tego jeszcze nie grali!!!!
... wyszedłem se dziś do robo o 13-tej, poszedłem do kiosku, kupiłem bilet, znajomej opowiedziałem dowcip, wsiadłem w 504, czytam "Szanghajską kochankę", spacerkiem z ronda ONZ do Fabryki, obiadek, mam jeszcze sekundke czasu, patrze, paaatrze i oczom nie wierze - na lewej stopie mam codzienny but a na prawej ... czarny trampek od roweru!

rotfl...
OdpowiedzUsuńno jak to dzisiaj usłyszałam to sie normalnie popłakałam ze śmiechu... i przestać nie mogę...
no jeszcze rozumiem, gdybyś sie ubierał po ciemku....
OdpowiedzUsuńo ja nie mogę! ;-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Był taki proces, gdzie dowiedziono, że stara pierdoła = dobrotliwy staruszek :)
OdpowiedzUsuńMajor, w 141 spotkałem takiego co na głowie miał pułkownikowską czapkę, reszta cywilna, ale nie wyglądał przyjaźnie, nie odważyłem się o modzie trendy zagadać, miałm rację wysiadł przy Sobieskiego...
to zdecydowanie lepsze od dwóch róznych skarpetek:)))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńOtóż tu Maleńka pozwole się z Tobą nie zgodzić, o ile noszenie różnych skarpetek to wątpliwości tylko natury estetycznej o tyle dwa różne buty to już całkiem inna para kaloszy! - przeszkadza różnica wagi, "luźności", wysokości podeszwy, sztywności, które to dokuczliwe drobiazgi raczyłem wreszcie zauważyć na wieczornym spacerze ...
OdpowiedzUsuńNadal uporczywie będę lansował trynd asymetrii kolorystycznej stroju podpierając się (bez obrazy) autorytetem Tuwima - "Symetria jest estetyką idiotów".
;-)
:))))))))włascie wiedziona spóżnioną nieco ciekawośćią biegłam tu spytać jak sobie poradziłeś z niżej wymienionymi juz przez ciebie mankamentami.
OdpowiedzUsuńNo tak.Bo jednak DWA RÓŻNE buty to różny komfort:)
skoro przez cały dzień nie zauważyłeś znaczy, że nie chodzisz wpatrzony w podłoże (w przeciwieństwie do mnie), znaczy nie ryzykujesz przypierdzielenia głową w niebezpiecznie nisko zawieszony konar drzewa (w przeciwieństwie do mnie)
OdpowiedzUsuńznaczy, w sumie są pewne pozytywy ;-)
o komforcie nie było mowy, w robo chodziłem w klapkach a na spacer założyłem " apiać do zdjęcia", kulawo sie chodziło, znaczy że "Wei Hui" to wciągająca xiążka! :-))
OdpowiedzUsuńsugerujesz że to nie starcza demencja tylko coś z głową??
OdpowiedzUsuń;-)
taki poważny facet i taki zakręcony:):)
OdpowiedzUsuńNapij sie kwasu solnego to ci te złogi wapienne rozpuści ;)))))))
OdpowiedzUsuńA i w kolanach przestanie skrzypieć ;))))))
OdpowiedzUsuńja ja poooważny profesor z Kembrydż hihi ...
OdpowiedzUsuńto ja już wole aqua vitae ...
OdpowiedzUsuńtu był komentarz QRUKA
OdpowiedzUsuńomyłkowo go skasowałem
spróbuje odtworzyć:
"spotkałam takiego który co prawda miał takie same buty ale sznurowadła różnych kolorów i jedną skarpetkę szarą a drugą zielonkawą ...
nie wiem czy to było zamierzone czy przez nieuwagę
przyznam szczerze że się go BAŁAM!!!"
Żeby nie to że nie zapuszczam się na Śląsk to mogłem być ja, często rozmyślnie tak mam ...
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że jestem WSTRZĄŚNIĘTY!!!
Młoda, wykształcona, obyta w świecie - boi sie człowieka w dwóch różnych skarpetkach!!
Bo skoro odważył sie na taką extrawagancje to może przecież wyjąć nóż i upierdolić łeb przy samej dupie!!
Bo jedna szara a druga zielona ...
NIE ZROZUMIEM WAS NIGDY ZIEMIANIE ...
a co sie stało z MOCNYM UDERZENIEM ?
OdpowiedzUsuńbigbeat?
OdpowiedzUsuńnie kumam
Majorze, z Majorem to ja nawet i tequilę wychylę (nawet żem ten temat z Andysiem przedyskutował)
OdpowiedzUsuńi do jakowyś konkretów panowie doszli? znaczy sie konsensus osiągnęli?
OdpowiedzUsuńmy bardzo lubimy tequile w miłym towarzystwie
dużo, dużo, duuuużo tequili ...
sól i cytrynka sie znajdzie
:-)
Szkoda ze nie wyszedles z domu w bucie firmy "Relax" i klapku. To by byl mix.
OdpowiedzUsuńczyżby letnie roztargnienie ?
OdpowiedzUsuńmoże tuv chodzi o tą notkę cos ją wykasował... tam było o mocnym uderzeniu (jak mnie pamięc nie myli)
OdpowiedzUsuńprzystojniak z ciebie:0
masz jeszcze jakieś fotki?:)
wywaliłem notke o pierwszym bleksabacie czujne dziewczynki, ciekawe coby Ozzy powiedział jakby go nazwać bigbitowcem? ;-)
OdpowiedzUsuńzdjątka zmieniałem regularnie co kilka dni ale dzis loveletter chyba opierniczył mi wszystko, co było na serverku sie zachowało, co było na tfardym poszło w djabły! :-(
kijowo ześ pociął to zdjęcie coś je teraz wstawił...
OdpowiedzUsuńtakie artystyczne było (-;
to wstaw Smoku oryginał
OdpowiedzUsuńno problem
:-))
Buty to niewygodnie ale w różnych skarpetach z premedytacją chodzę. (Kiedy syn wykradnie mi już wszystkie do pary a małżonka udaje, że nie widzi:)
OdpowiedzUsuńMajorku na tym zdjęciu z prawej wyglądasz jakbyś miał problemy z prostatą ;))))))
OdpowiedzUsuńoch, taki przyziemny jesteś>
OdpowiedzUsuńOn swojej gwiazdy wypatruje:)
Do żadnego konsensusu nie doszliśmy ale nie szkodzi. Po prostu trzeba będzie się zorganizować, w kupę skrzyknąć i cabas!
OdpowiedzUsuńgościlim wczora rodzine adam_sów (adam_sówna jest przeuroczym pampersowo-hooligańskim stworzonkiem, pozostawiła mnie pod tzw. wielkim wrażeniem) i padły propozycje wspólnego rozpalenia czegoś gdzieś przy trasie otwockiej może w przyszły weekend, pomyślałem o andym też, mamy pare dni na logistyke ....
OdpowiedzUsuńpropozycja podtrzymana, zaproszenie otwarte dla wszystkich, którzy chcieliby poczuć się zaproszeni; wśród potencjalnych atrakcji jest kawałek ogródka, sosny, glir libo ognisko, piwo, mjuzik i perspektywa zobaczenia hooligańskiego stworzonka w środowisku naturalnym ;)
OdpowiedzUsuńo tak, dwie różne skarpetki to standard, np. zielona i czerwona. Albo majtki na lewą stronę.
OdpowiedzUsuńmajtki?
OdpowiedzUsuńpo co majtki?
;-)
Dwie różne skarpetki lansował kiedyś w tivi Hundertwasser...
OdpowiedzUsuńI chyba Tyrmand coś pisał o kolorowych nie jestem pewien czy nie różnych skarpetkach...
OdpowiedzUsuńczy na tę impre(gno)zę są jakieś wytyczne odnośnie skarpet? [tak tylko pytam]
OdpowiedzUsuńgdyby to ode mnie zależało gości w identycznych skarpetach wyrzucałoby sie mordą na schody bez względu na majątek i poważanie bezczelnych ...
OdpowiedzUsuńale na szczęście nie zależy
;-)
tak, to "won" przed "Toleranz" jest znamienne, oj znamienne...
OdpowiedzUsuńa skąd ty Selweńku wiesz jak wygląda facet mający problemy z prostatą?
OdpowiedzUsuńbo ja na ten przykład wyimaginuj sobie nie mam zielonego pojęcia ..