Ladies & Gentlemen, Damen und Herren !!! - Majores Vision Entertiment Group GmBH Corp. Ltd Co. maa zaszczyt zaprosić na premierowy gratisowy pokaz, prosto z Varstatuf Firmy! - jeszcze ciepły, bo z minionej nocy, obraz pt:

„The P‘SSYHOSOME” part one

czyli „Nowa Rozmowa między Panem, Wójtem a Plebanem” a właściwie „Monolog Wójta, w przytomności Pana i przy niejakiej obecności Plebana”, rzecz na tzw. Faktach, Autentycznych jak Skurwyssyn wiec imiona w myśl przyzwoitości i Ustawy zmieniono dla niepoznaki
scenerio:
wiejski domek, zasobny i ogacony, zima sroga za oknem skrzy się i skrzypi mrozem, rześki ranek, na ganku siedzi Wójt w wiklinowym fotelu, kożuchem okutan i gada, obok stoi Pan w tużurku nędznym, głaszcze Psa, gładzi wzrokiem gumno zaśnieżone, słucha, uśmiecha się sarkastycznie i pogwizduje cichutko arię Toski ... , w tle izba, blady Pleban w szlafmycy i szlafroku, wpółsiedzi na żydowskim szezlongu, palce grzeje na garncu gęsiej polewki, na ławie przed nim trzy nowiuśkie Gromnice leżą, Xięga jakowaś, piguły i zioło w nieładzie, raz czy dwa mignie Gospodyni wrzucająca grzankę w księży garniec z polewką, żar z rozgrzanego pieca bucha, hity lecą w świat ....

* * *

" ... Dawnośmy Pana, hmmmm, nie gościli a szkoda, wspaniały juści pomysł z tymi Gromnicami biednemu Klesze w darze na św. Świtańca, postawiły go na nogi, bo u niego przy Ołtarzu, jak już Parafię swa ukochaną ściągnąć się uda, jeno ogarek jakowyś smętnie migotał ostatnio.
Martwi mnie Pleban nasz niezmiernie, słabowity dniami ostatnimi, schorowany, żarliwe a szalone jakoweś modły szepczący w noce bezsenne, a toć onegdaj przecie Gromnice po nocach toczył zgrabnie psalmy nucąc swawolne hehe a jakże hej!
Jakby widywałem Cię Panie ostatnio, a to cień jakowyś po gumnie smygnął lub śród zamarzłych kwiatów na szybie twarz zamajaczyła, ale może zdawało mi się ino, kto wie?
Żem cyrulika ściągnął co krew księdzą puścił to moje, ale kto Babce z Polany talara wetknął by tu zajrzała? Ziół naniesła i maści, nawet córkę swą bękarcią przywiedła, Rudą Helke co ją Trzeszczącym Stanikiem zowią, więc pewnie i miedzi garść hojna ręka czyjaś sypnęła, hę?
Ale mniejsza – Księżulo dziewki przegnał ale zioło wziął i parzy za co Bogu dzięki, Parafia mu jeno w głowie a Helki szkoda bo wiadomo jak dziewka wew Massage Vitae jest biegła i nawet niedrogo bierze, a jak tercjum to frico, no i Gromnic by utoczyła bo wosk w komorze pleśnieć zaczyna ...
Takem se myślał i myślał że to ty Panie figle bezecne znów na Plebana wypuszczasz na zdrowiu go szwankując choć to niby na rozum kupy się nie trzyma nijak, więc nocy zaprzeszłej Burzem Mózgu samoraz uczynił i oto efekta deliberacji moich w porządku chronicznym Ci wyjawiam:
#1 – do śmierci chcesz Go doprowadzić, nie na sznurze dzwonniczym a godnie jak Księdzu przystało, w łóżku chorobą dobity, miłością Parafii otoczon ....
#2 – złożyć Go tylko niedomaganiem aby wdzięczność i życzliwość Parafii zyskał co go na nogi postawi i wróci jasność życiu
#3 – nauczyć chcesz Go by kontrolował siebie i emocje które do upadku ciała przywiodły i zgryzot przydały jeno
Brejnsztorm jak Brejnsztorm, może coś jest w tych abstrakcjach a może nic zgoła, ale w trakcie onego myśli i inne napłyneły:
Otóż Pleban ostatnio myślami o Parafii jeno zajęty, ja po Polach z Ekonomem lub w poselstwie do Wojewody lub pisma jakoweś głupie do Władzy ślący, Ty Panie albo Wolantem po Gwiazdach się włóczysz albo deliberacje jakoweś z Bogiem a może Szatanem prowadzisz nieobecnym ciągle we Wsi będąc, a drzewiej bywało inaczej, siadalim razem na ławie w kości albo makao rżnąc przy szklannicy grzecznego węgrzyna o niczym i wszystkim gadając, Pleban rumiany i zażywny był, ja radosny i pełen wiosennych planów, Ty cięgiem wiersze plotący jakoweś - czasem wzniosłe a czasem prośne i wiatr roznosił nasz śmiech po po Wsi i dobrze się działo ...
No ale Rok Nowy odmianę przyniósł wielką przyznać trzeba, Księżulo nam wydobrzał z Parafią w wielkiej komitywie, przyszłość wygląda niezgorzej bo biopaliwa wchodzą i rzepak wzeszedł mocno, Ty Panie widzę też zasępiony nie jesteś, tylko małomówny jakowyś choć w oczach Ci skrzy.....
Heeeeej gdzie pędzisz Panie??
Nno i Drzwi jeno trzasły ...
Po cóż ten Warjat poleciał?
Po karty i bukłak węgrzyna czy do Wolanta zaprzęgać ... ????"
/No i nic, czas mnie do Sądu Grodzkiego - o Statusie Cywilnym Wsi rozprawa będzie .../

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty