brak słów ..

to znaczy nie - słowa mam:

miłość
fascynacja
tęsknota
sex
zazdrość
Kosmos
czułość
czas
myśli
czekanie
telefon
explozja
tkliwość
śmiech
walka
wsparcie
głos
poznawanie
wyznania
rude włosy
przytulenie
zabawa
razem
skóra
drżenie
sen
wdzięczność

.. tylko kurde nie potrafię ich złożyć w całość która choć troszkę oddawałaby istotę rzeczy

Komentarze

  1. trzeba się postarac
    po kwiatki na łąkę i na kolanach po szczęscie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieukładalne puzzle, co? Ale ja i tak tu akurat domyślny jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dokładnie: rafaello!
    "wyraża więcej niż 1000 słów" =]

    OdpowiedzUsuń
  4. A Merci nie lepsze? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pęta
    żołądek
    pożądanie
    śliskie
    omotać

    OdpowiedzUsuń
  6. cudownie jest ryknąć radosnym śmiechem z samego poniedziałkowego rana!
    merci ...

    OdpowiedzUsuń
  7. andy - Ścieżka29 września 2003 02:56

    A literufka tam nie trafiła się? Może "łomotać" tam było? ;) Jakoś bardziej pasuje...

    OdpowiedzUsuń
  8. no i runął, runął fortepian Szopena ...
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. co ty, ścieżko, ciągle z tym żołądkiem? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. żoładek nei żołądek ale żeby tu wejść !!!!!!!!! jej...

    OdpowiedzUsuń
  11. jeśli mogę się wtrącić...
    to tylko nie rafaello.... mdli mnie na samą myśl o kokosach....

    OdpowiedzUsuń
  12. andy warsiaski - mjr29 września 2003 11:08

    Zupełnie niedawno zacząłem zadzierać łepetynę i wyczytałem, że fortepian runął z budynku na rogu Świętokrzyskiej i Krakowskiego w odwecie za zamach na jakiegoś rosyjskiego oficjela.

    OdpowiedzUsuń
  13. nie niam niam som rafaelo?
    no to niech bedom leibnitze w czeko, wybacz nam Herr Gottfried ale kto by sie tam teraz po gonadach grzebał, pochodne ciągnął teraz leibnitz to hedonizm czekoladowy, słodziutki smak, cookie hie hie pod cocacole w najmilszym towarzystwie i z plamą śmietany bitej ghrrrrrr ...

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja wiele bym dał za choc jedną kokosankę, które Tata czasem przywoził, takie chropowate po wierzchu, mniam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A po co składać to w logiczną całość? Niech sobie zostanie nielogiczna i układankowa, jeśli tak jest dobrze

    OdpowiedzUsuń
  16. Z pałacu Zamoyskich? runął ten fortepian i załomotał na bruku, linami omotany.

    OdpowiedzUsuń
  17. I znów widzę, acz dymem oślepian, Jak przez ganku kolumny Sprzęt podobny do trumny Wydźwigają... runął... runął - Twój fortepian !

    OdpowiedzUsuń
  18. ganek, ganek ... gdzie tam ganek???

    OdpowiedzUsuń
  19. andy - Ścieżka29 września 2003 14:28

    Chylę czoło przed aśćką! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie przesadzaj z tą wdzięcznością:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty