A to Polska właśnie! cz.2

Wyprawa przez pola do "Geanta" po misie Coca-Coli. Mamy prawie sto uzbieranych kuponików. Psy uwiązujemy do płotka przy sprzedawcach choinek. Jest 13.52, obleźliśmy wszystko - nie ma!. Żli idziemy do MacDonaldsa. Kupujemy w torbę na wynos, patrzę, rozstawia się Coca-Cola, co za radość - będziemy mieli misie!!!. Rozstawiają się i rozstawiają, tłum gęstnieje, gorąco w zimowych ubraniach, zaczynam się wkurwiać. Wreszcie po kwadransie panienka zakłada mikołajową czapkę i wyciąga plik specjalnych arkuszy z miejscami do wklejenia kuponów, podpisy, pokwitowanie, 1, 2, 3 misie, bez puszki z kasztankami "bo nie ma i nie będzie". Mamy mnóstwo wyciętych byle jak, klejących się, naelektryzowanych kuponików a panienka każe nam to naklejać na te arkusze, wyciąga dwa kleje w sztyfcie (jeden już pusty), plastikowe nożyczki, 2 długopisy i zszywacz, niski stoliczek dostępny tylko z jednej strony i nie ma gdzie usiąść, ktoś prosi o taki arkusz że se w domu naklei, panienka ... odmawia! - "trzeba tu, na miejscu!" - a po plecach jeżdżą paleciaki bo wszystko się dzieje w przejściu. Po następnej półgodzince wychodzimy z misiami, spoceni, wkurwieni i źli - chuj w dupe Coca-Coli za taki prezent!
Targając misie i torbę z Macka, wychodzimy do psów. Pierdel się porzygał i stoi wśród dwóch kałuż żółtej flegmy, jest krótko uwiązany i gdy siedząc zobaczył nas zaczął merdać z radości rozmazując rzygi kosmatym ogonem, odwiązuję go a on nadal radośnie merdając obryzguje nas, sukę, torby z misiami i makdonaldsem kropelkami zawiesistej żółci ....
No a potem już spacer skrajem lasu ćpając big @ wieśmaki.
:))
a tu macie cz.1

Komentarze

  1. Pies wiedzial co zrobic, narzygac ne te Polske wlasnie, to i narzygal.
    A polskiemu prawu to daleko, daleko do cywilizacji, wciaz jako busz robi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Włąśnie zawsze sie zastanawiałem co to za wariactwo z tymi misiami coca coli - ale was robią w konia.

    OdpowiedzUsuń
  3. misie są papuciaste!
    :))
    tylko ludzie nie dorośli
    ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Geant i Coca Cola. jakie to uroczo polskie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurwa



    BTW. zycze Wam, Tobie i Gang wesolych swiat bez misiow z darmowa cola :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam tu, tu, tu...

    OdpowiedzUsuń
  7. adam_ski (portwajn)23 grudnia 2002 09:32

    "...że nie ma dla mnie innych miejsc..."

    OdpowiedzUsuń
  8. A co pies ma też prawo se rzygnąć! Własnie też mi sie zbiera po niektórych tekstach na blogach... Żygulski w żiguli...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty