szmalec

wczoraj do roboty chopaki przynieśli 6kg słoniny, torbe szarej renety, śliwek kalifornijskich, papryki, czosnku, cebulki, majeranku i ziołowego pieprzu - popełniłem z tego domowy szmalczyk babuni ala Miednica Polska SA, mniam-mniam, wszyscy żarli i nawet ktoś skoczył po flaszeczke, eeech nie powiem, załoga jest, w morde, zgrana ...
hej!

Komentarze

  1. obżarstow w pracy? I do tego pół litra?...no,teraz to rozumiem =]

    OdpowiedzUsuń
  2. heheheh
    obzartuchy

    OdpowiedzUsuń
  3. no jak to się dzieje - nie cierpię smalcu, a ślinka mi pociekła?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałem że będzie o napadzie na bank, a tu coś ze zdrowej kuchni :-))

    OdpowiedzUsuń
  5. a ogórów kiszonych do tego nie było?
    zasliniwszy się:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kiszeniaki były a jakże, caała lekramówka!
    i wielki dwukilowy razowiec
    a te pół litra to było trzy-czwarte
    ale było nas z dziesięciu
    :))

    OdpowiedzUsuń
  7. A to juz swietowalista z okazji 11 Listopada?
    Tez chcem do takiej pracy chodzic!!!
    No i przepis na szmalec tez sie przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie wywalili na pysk czyli bruk Wiesia i Zająca za te parte gupich promili ...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty