NARRENTURM czyli nowy Sapkowski

Siedzę dziś od bladego świtu nad mapami - Ziemia Kłodzka, Góry Bardzkie, Złote i Sowie, Jesioniki, okolice Wrocławia i przedwojenny Der Grosse Deutches Reich Atlas ... - śledzę akcję książki, odnajduję wsie, rzeczki, wzgórza, klasztory, zameczki, karczmy wiejskie, przystanie Wasserpolaków, uroczyska i miasta (w których z resztą bywałem) - cudowna zabawa!
Mam siedlisko raubritterów nad Jadkową i Grochową Górę z sabatem czarownic i zamek Bodak i naradę w stodole w Dębowcu!
Wiecie że Frankenstein to teraz Ząbkowice ?!!? bu-ha-ha-ha, no idzie umrzyć ze śmiechu!
Bardzo gorąco polecam, książka mnie zauroczyła i porwała, jest tam historia i władza, miłość i magia, śmierć i przyjażń ...
Rzecz dzieje się w latach 20-tych XV w., że Dolny Śląsk już wiecie, wojny husyckie, polityka kleru, spotkamy księcia Konrada Śląskiego, biskupa krakowskiego Oleśnickiego, Zawiszę Sulimczyka, astronoma Mikołaja Koppirniga, sędziów Świętego Officjum, Gutenberga, Lutra i husyckiego kapłana Ambrożego przywódcę czeskich taborytów ..
Niechże na zachętę starczy wam text rycerza Hayna von Czirne wyzwanego na pojedynek na broń palną, któren rzekł wyciągając z juków lontową ruszniczkę zwaną z niemiecka Handkannone:
- "Niechaj będzie tedy broń ognista, niechaj będzie nowoczesność w domu i w zagrodzie ..."
Już się nie mogę doczekać dalszych tomów trylogii.

Komentarze

  1. kupuję.
    tak mnie zaintrygowałęś że walę do merlina coby przysłali :)))

    a tak off : KTO ukuł powiedzenie " CUD NAD WISŁĄ "?????????????

    OdpowiedzUsuń
  2. marsz. M.Tuchaczewski???
    ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. mjr - to to trylogia cała się zapowiada?

    tuv - zdaje się, że ktoś z endecji i to bylo dość pogardliwe określenie

    OdpowiedzUsuń
  4. II tom - "Boży bojownicy"
    III tom - "Lux perpetua"

    OdpowiedzUsuń
  5. no to mam problem...MUSZĘ wiedzieć.Cholera...no bo gen,Haller to na pewno nie był

    OdpowiedzUsuń
  6. kocie chujki, kocimi chujkami a ja mam problem z ...suką...ehhhhh

    OdpowiedzUsuń
  7. co z suką? tu sie troche lepiej znam niz na wojnie polsko-bolszewickiej (ale Andy jest niezawodny! co za gość!)

    OdpowiedzUsuń
  8. hue,hue,hue...poszłąm z nią na spacer...już KOŃ UŁAŃSKI mnie na blogu instruuje jak sięporuszać z oną :)))
    Jezuuuu ale to ciżki kawałek chleba !

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawodny, zawodny... Miałem Poboga pod ręką i chwilkę, ale skojarzenie pierwsze też miałem, że to jakiś ksiądz... Czy ten ksiądz to ten co jest na obrazie Kossaka? Coś mi tak się brzdąka...

    No a Wartha, ja, gut majorrr :-)) Przepadam za Bardem zwłaszcza... Muszę pana S. chyba zacząć oswajać... Fragmenty czytałem w Wybiórczej, zdaje się, że niezłe...

    OdpowiedzUsuń
  10. JEŚLI NIKT nie zauważył ogłąszam że Ścieżka też byłą blisko tylko ja jjej subtelnej aluzji nie zrozumiałąm bom humanistkanei jest !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja, ja - ścieżka używa takich mądrych słow, ono było na "e", a ja z mądrych słów na "e" tylko ekwinocjum i ejekcja rozumiem bo ja humanistą nie jesta z aluzjami to już wogle do dupy, taaaak mi przykro ...
    ps
    w nagrode najstarszy kawał świata z żaluzjami:
    tania prijeżdżaj stop jobat'sa ochota stop alosza
    tionkuju aluzju paniała stop prijeżdżaju stop tania

    OdpowiedzUsuń
  12. A co to jest ejekcja?

    OdpowiedzUsuń
  13. ejekcja to jest erekcja sepjeniącego inaczej najkomana .. no bo elekcja to sepleniącego nolmalnie plezydenta
    bllllll...

    OdpowiedzUsuń
  14. andy co zajrzał do słownika - majoj30 listopada 2002 15:20

    Na e to jesce jest ejakujacja :-) Znas, nie? :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. No no, ćwicz niech Ci przejdzie to słowo przez usta :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. tuv - andy/by ścieżka3 grudnia 2002 04:10

    a wiesz ? muszę poćwiczyć bo jak czasami przez usta przechodzi to mię dławi...

    OdpowiedzUsuń
  17. ejakulacja przez usta??
    popatrz no pan co za czasy, przed wojnom nie do pomyślenia!

    OdpowiedzUsuń
  18. mjr ??? że andy w leciech to wiedziałam ale że TY ??? ej ???

    OdpowiedzUsuń
  19. wiesz, to tylko takie powiedzenie z tom wojnom...
    tak naprawde to jestem zasmarkanym, nastoletnim majorem-wunderkindem, niespodzianką społeczno-socjologiczną, zaskakującą erupcją lawy na leniwej mazowieckiej łączce, mój mózg pojeba genetycznego już jest ofiarowany Instytutowi Historii Naturalnej, już czeka słój z formaliną - nie wierz nigdy pozorom Tuv, można się sparzyć ...

    ps
    o kurde - na "e" znam jeszcze słowo "erupcja"!, mała rzecz a cieszy ...
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. dobra, dooobra . A ja myślałam żeś TY Machiavelli ? :))))

    OdpowiedzUsuń
  21. dobra, dobra - napisałem że DRZEMIE!
    daj mu czas na przebudzenie..
    ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mózg Piłsudskiego też został zapisany jakiemuś Bardzo Ważnemu Instytutowi. Nawet całą księgę o nim wydali. O mózgu samym. Dwutomową. że zdjęciami.

    OdpowiedzUsuń
  23. to może o majorze też napiszą? znaczy się o móżgu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Siedem lat z okładem minęło, a ten wpis jest nadal jedynym, który stanowi jakąś sensowną wzmiankę w internecie o Grabowej. A, że właśnie książkę czytam, to tego atlasu bardzo zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. leży na półce gdzieś na Ursynowie i sie marnuje ... :((

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty