miecz przeznaczenia
...znam niejedną która piękniej odmawia niż ona daje...
- Nie przyjmuję zleceń w miastach z obawy o postronnych.
- A nie byłabyż obawa o postronnych odwrotnie proporcjonalna do honorarium?
- Nie, nie byłabyż!
- Jadę za tobą Yen, bo zaplątałem, zawęźliłem uprząż moich sań w płozy twoich. A dookoła mnie zamieć. I mróz. Zimno.
Nie da się drugi raz zrobić pierwszego wrażenia
- Nie przyjmuję zleceń w miastach z obawy o postronnych.
- A nie byłabyż obawa o postronnych odwrotnie proporcjonalna do honorarium?
- Nie, nie byłabyż!
- Jadę za tobą Yen, bo zaplątałem, zawęźliłem uprząż moich sań w płozy twoich. A dookoła mnie zamieć. I mróz. Zimno.
Nie da się drugi raz zrobić pierwszego wrażenia
ojjjjjjj..hehehe..cmok
OdpowiedzUsuńluudzie, nie mówcie, że wam się nie podoba!!!
OdpowiedzUsuńten pierwszy powala...
piękno "dawania"...
OdpowiedzUsuńhm...
się podoba. bardzo.
OdpowiedzUsuńten drugi jest niekompletny. Geralt odpowiada: "Nie. Nie byłabyż"
dzięki, poprawiam...
OdpowiedzUsuń:)