Szmal
Tak se myśle o forsie i moim życiu.
Bywało różnie - od skrajnej biedy w dzieciństwie przez gierkowską obfitość, względną zamożność lat 90-ych po dzisiejsze wiązanie końca z końcem. Tak się złożyło, że jak miałem forsę to nie byłem szczęśliwy i na odwrót. Mam nadzieję, że to nie jest prawidłowość, że nastanie czas i szczęścia i szmalu bo coby nie mówić szczęście jest nieodzowne a szmalczyk przydatny.
Bywało różnie - od skrajnej biedy w dzieciństwie przez gierkowską obfitość, względną zamożność lat 90-ych po dzisiejsze wiązanie końca z końcem. Tak się złożyło, że jak miałem forsę to nie byłem szczęśliwy i na odwrót. Mam nadzieję, że to nie jest prawidłowość, że nastanie czas i szczęścia i szmalu bo coby nie mówić szczęście jest nieodzowne a szmalczyk przydatny.
:)
OdpowiedzUsuńracja, panie racja..
mnie tymczasem wystarcza to, co mam - szczęscia i szmalcyku w sam raz
no,no...jako dziecko i młodzież miałam wszystko.Ale był moment straszny,bieda i bezradność ale to inna historia.Teraz wypłynęłam,mam i stać mnie,nie powiem,jestem szczęśliwa,ale...żyję w ciągłym strachu że tamto może wrócić.I tak to już jest mój panie....:)
OdpowiedzUsuńMa takie haiku, lubię je za trafność:
OdpowiedzUsuńRodzina śpi
Martwię się o pieniądze
I liczę świetliki w ogrodzie.
kiedyś ktoś powiedział coś w stylu:
OdpowiedzUsuń"śmieszą mnie ludzie twierdzący, że pieniądze szczęścia nie dają. powiedzcie to milionom głodującym w afryce czy azji..."
..bardzo ,bardzo...i ładne :)
OdpowiedzUsuń