spadające gwiazdy

Major mimo że jest nałogowym palaczem ma taką zasadę: "tam gdzie się śpi, tam się nie pali". Zatem za każdym razem musimy wychodzić w tym celu na balkon. No i stoimy sobie sobie pewnego wieczoru na balkonie i spokojnie jaramy. Po skonsumowaniu fajek, jeszcze żarzące się pety wywalamy za balkon (wiem, paskudny zwyczaj). I wtedy major walnął - "Wiesz czym są spadające gwiazdy do których zakochani trzymając się za ręce szepczą najskrytsze marzenia? To Bóg właśnie skończył jarać i wyrzucił peta".

Komentarze

  1. palenie albo zdrowie, wybor nalezy do Ciebie.. Jezu kto wymyslal te slogany w dawnych czasach? hehe
    ja nie pale..jakos tak wyszlo. I oduczylem wszystkie swoje byle palic... :-) Wiecie ile mam dobrych uczynkow?? ale to jakby poza tematem.. ide czytac dalej...

    OdpowiedzUsuń
  2. to by się zgadzało

    OdpowiedzUsuń
  3. Realy nice description, ale trudno sie dziwić że nie chcą Cie na Ojca Chrzestnego.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty