pisanie

tak strasznie brak mi 'wścieklizny pisarskiej' - onegdaj (gdy byłem nieszczęśliwy) słowa skakały w mózgu jak koniki polne po łące, pisałem wszędzie, w autobusie, w kiblu i w pracy, zdania unosiły mnie gdzieś hen niby dłonie Kaszpirowskiego - 'adin, dwa, tri ...'
a teraz (gdy jestem najszczęśliwszym majorem świata) tak bardzo chcę a tak rzadko mogę ... - z dedykacją dla Onej w Kubusiowym 'Wildernessie' bujam się już piąty dzień
czy to tak będzie z seksem na starość?

Komentarze

  1. jak?? ze go nie bedzie??? Jesli bedziesz mimo to szczesliwy..to co za roznica?

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że będzie normalnie (z tym seksem znaczy się), uspokoi się toto, wspomnienia, może czasem coś tam (ho ho), czasem tu biuścik, tam nóżka, a może będzie prawie tak jak teraz :)
    Ciekawe, że nikt ze starszych jakoś nic nie sprzedaje na ten temat...

    OdpowiedzUsuń
  3. jak to nikt nie sprzedaje na ten temat ? na temat seksu ? ja jestem starszy i cały czas sprzedaję !! Tylko ja jestem prosty człowiek i intelektualiści mnie ignorują, panie andy !

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty