SŁODKIE LATA SZEŚĆDZIESIĄTE

Jest początek lat 60-tych, średni Gomułka. Zatoka Świń, rosyjskie rakiety na Kubie, buta Chruszczowa, krawędź wojny, strach. Pamiętam tylko smród strachu. Wojna. I to atomowa. Od tej pory moje senne koszmary mają kształt nuklearnego grzyba.
1963. Dallas. Wszyscy oglądamy w TV zamach na Kennedy'ego. Strach.
1967. Co Świat szykuje 12-letniemu gówniarzowi i o czym tłucze jedyny parogodzinny program TV?
- ‘Bluebird’ przy prawie 500 km/godz wylatuje w powietrze i rozpieprza się o wodę, trupa Campbell’a nie znaleziono.
- Dr. Bernard gdzieś w RPA przeprowadza pierwszy przeszczep serca, pacjent o polskim nazwisku żyje parę dni.
- Tankowiec ‘Torrey Canyon’ zalewa ropą wybrzeża Anglii, pierwsza z wielkich katastrof ekologicznych.
- R. Reagan gubernatorem Kalifornii
- Komarow trup
- ‘Che’ Guevara trup. Zaszczuty w boliwijskiej puszczy , zdradzony przez Castro, rozwalony na miejscu.
- Zbyszek Cybulski trup. Wypadek, idol, polski James Dean.
- wojskowy zamach stanu w Indonezji gen. Suharto
- gen. Somoza w Nikaragui
- Jack Ruby trup. Umiera w więzieniu, bez słowa, na raka zabójca Oswalda, zabójcy Kennedy'ego.
- armia przejmuje władze w Pekinie
- Oppenheimer - ojciec bomby atomowej trup
- eskalacja wojny w Wietnamie. Bombardowania.
- zlot 10 tys. hippisów w Central Parku. (Boże, co to jest dzisiaj 10 tys.?)
- Mosze Dajan - jednooki żydowski jastrząb rozwala Arabusów w Wojnie Sześciodniowej.
- chińska bomba wodorowa
- Muhhamad Ali i Joan Baez ukarani za wystąpienia antywojenne.
- załoga Apolla płonie żywcem na starcie
- Causescu u władzy. (spotkamy się jeszcze z duchem Słoneczka Karpat)
- wojna w Biafrze
- wychodzi ‘Sto lat samotności’ - jedna z dwóch najlepszych książek w historii (druga to Paragraf 22).
- Jane Mansfield, hollywoodzka sex-bomba wali czołówkę z ciężarówą, mokra plama
· no i jeszcze jedna ciekawostka – olbrzymie, młodzieżowe zbiegowisko pod Pekinem* – przylecieli ROLLING STONES!!! To był szok niewyobrażalny, inna, praktycznie zabroniona a ukochana kultura. Chociaż być w tłumie i chłonąć cudowność chwili. I tam pierwszy raz dostałem pałą. Bolało z tydzień. Wielki, pieprzony gliniarz uderzył małego szczyla, który przyleciał zobaczyć RS, uderzył dla jaj, bez sensu, bo miał pałę. Znienawidziłem skurwysynów.
· Pekin – Pałac Kultury i Nauki im. Josefa Wissarionowicza Stalina, w skrócie – PKiN.
A to dopiero preludium do osławionego roku 1968 gdzie rodzi się moja świadomość polityczna
cdn

Komentarze

  1. Czekam z wypiekami na twazry na następne odcinki, dobra ściąga, przytomny przypis z tym Pekinem (dla mlodzieży he he) tak trzymać :))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty