no dobra,włażenie a zostawianie realnego śladu to dwie różne rzeczy,idę cośnapisać,choć cholera żałowałam że mnei tam nie ma,oj żałowałam i kombinuję jak to zmienić ale na razie...dupa;/
"Obleciał pole, przyniósł koniom koniczyny, podrażnił księże indory, jaże się rozbulgotały, przywitał pieski, że dziw łańcuchów nie pozrywały z radości, sypnął ziarna gołębiom, pomógł młodszemu wypędzać krowy, narąbał drzewa za Michała, spenetrował w sadzie dojrzewające małgorzatki, pofiglował ze źrebakiem i był wszędy i wszystko witał."
wypad fantastyczny. Dla Ciebie nawet właże na fejsa choć nie lubię:D
OdpowiedzUsuńna kambodżę jak najbardziej a zdjęcia cacuszko!!!
no dobra,włażenie a zostawianie realnego śladu to dwie różne rzeczy,idę cośnapisać,choć cholera żałowałam że mnei tam nie ma,oj żałowałam i kombinuję jak to zmienić ale na razie...dupa;/
OdpowiedzUsuńJa już obejrzałam i mam dużo pytań.
OdpowiedzUsuńChciałam też się pochwalić, że pani z Gminy pogratulowała mi podejścia do problemu segregacji odpadów.
Specjalnie panią wydelegowali do Twojej sprawy?
OdpowiedzUsuńZrobili w panice krotką naradę (nie zmutowali telefona, więc było słychać) :P
OdpowiedzUsuń"Obleciał pole, przyniósł koniom koniczyny, podrażnił księże indory, jaże się rozbulgotały, przywitał pieski, że dziw łańcuchów nie pozrywały z radości, sypnął ziarna gołębiom, pomógł młodszemu wypędzać krowy, narąbał drzewa za Michała, spenetrował w sadzie dojrzewające małgorzatki, pofiglował ze źrebakiem i był wszędy i wszystko witał."
OdpowiedzUsuńWyogladałam wsie foty z dużym zainteresowaniem i wystarczy,jakoś mnię nie ciągnie w tamte strony,
OdpowiedzUsuńfaflunów duzo, co przywiiezłaś?:)
Trochy przywiezłam...
OdpowiedzUsuńpoka,poka
OdpowiedzUsuń(nie mylić z paka-z rosyjskiego)
ku pokrzepieniu Peceta
OdpowiedzUsuńhttp://www.rp.pl/artykul/358625,981585-Zycie-bez-dwoch-lap.html
w czym to ma pokrzepić Peceta?
OdpowiedzUsuńPecet ma cztery łapy i jeden ząb :-)
OdpowiedzUsuńjeśli można żyć z dwiema łapami to i z jędnym zębem się da
OdpowiedzUsuńNajlepsze zdjęcie to- te na plaży.... na hamaku... między palmami.... może inaczej- tego dziś mi potrzeba, mam dość takiej zimy jak za oknem.
OdpowiedzUsuńFakt, co to za zima z wodą po kostki??? Oj poleżałoby się teraz na tym hamaczku, poleżało...
OdpowiedzUsuń