Kuba wyspa jak wulkan gorąca ...






będziemy kąpać się w Oceanie paląc Habanos,
i będziemy jeździli 50-letnimi skrzydlakami ..
PS
na huj ludziom basen jak mają Ocean o dwa kroki?

Komentarze

  1. Pytanie słuszne, choć można je zadać w odniesieniu do większości rzeczy stworzonych przez człowieka...

    A tak właściwie: na chuj jedziemy na Kubę, skoro można iść na basen? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobra, OK, wycofujemy szmalec ..
    10 patoli piechotą nie chodzi - będziemy za nie chodzić do końca życia na basen w Ursusie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW !
    a basen to ten.Jest PRZEWIDYWALNY i woda słodka,i żadne pskudztwo nie podpłynie prawdaż;>

    OdpowiedzUsuń
  4. a,to kiedy ta przyjemność? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. i rekinów nie ma! :(

    w grudniu

    OdpowiedzUsuń
  6. rekinów ,no tak,ale kaszalot się trafia ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ... i szaszornica czasem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Widizałam kiedyś taki piękny zestaw filmików animowanych ilustrujący znaki zodiaku.

    Wodnik był zilustrowany jak buduje basen, z bajerami, rurami, buduje chłopina jakimiś cudacznymi hydraulicznymi urządzeniami, nie chce mu działać męczy się, męczy buduje dalej składa, jeszcze raz i tak dalej. I w końcu zbudował wskakuje doń.. pluszcze się, rży, parska, bardzo radośnie. Wtedy kamera odjeżdża i widać, że basen jest na maleńkiej wysepce na samym środku oceanu.

    OdpowiedzUsuń
  9. no to chyba ten zestaw jest nie do polecenia pod względem dydaktycznym
    natomiast spoko nadaje się do celów rozrywkowych - mało się nie posikałem ze śmiechu .. :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. wychowałam się wśród wodników (jeden z ascendentem w skorpionie chyba) zawsze pasowało, To Ty jesteś nietypowy. A może nawet SPECYFICZNY :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  11. pomysl budowy basenu na oceanicznej wysepce jest dla mnie organicznie absurdalny, wogle basen jest absurdalny jak są naturalne akweny ...

    OdpowiedzUsuń
  12. nie muszą się wtedy martwić, że im rekin jajca odgryzie.
    Solong!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty