Joe

Pakuję sie do metra z "tramwajem", tłocznawo.
W samym końcu ostatniego wagonika stoją: pan z wędkami, kobitka w chustce i młody murzyn zdobny rzadkim już dziś afro.
Wędkarz robi mi miejsce, kobitka na moje "Mogliby państwo wpuścić mnie pod ściane?" również a czarny stoi, gapi mi sie bezczelnie w oczy i ani drgnie.
No to wale mu na cały głos: "Hey Joe!!! Would you, Bwana Makubwa, tuk-tuk my fuckin' bike??"
Odszedł niechętnie ale fukał się jeszcze przez pare przystanków jak czajnik pod parą.

Komentarze

  1. HEHE, zakrztusilam sie kawa i stoczylam pod biurko...
    TY Rasisto :)))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. No, znając o co chodziło Hendrixowi w Hey Joe nie dziwota że się zdrzaźnił...

    OdpowiedzUsuń
  3. no ale Ty to jesteś!bojowniczyś Majore ze ho ho

    OdpowiedzUsuń
  4. a cos ty sie tak pchal pod te sciane tak po za tym,to nie mozna sie bylo w srodeczku pobujac z rączka na tym takim wieszadełku,jak to na filmikach sie oglada..

    OdpowiedzUsuń
  5. znaczy jak?
    rower miałem powiesic na tym bujadełku?

    OdpowiedzUsuń
  6. aaaaa zesz kurde sory,nieuwaznie pzreczyatalam zes ty mial swego rumaka w tem metrze,ups

    OdpowiedzUsuń
  7. oj aj-waj!
    wzmiankowany Joe u Heńka raptem zaszczelił swoje panne bo mu sie puszczała suka jedna
    kazdemu sie moze zdarzyć, nie trzeba być negrem
    ale o ile pamietam panna wraca do niego w snach, bez pretensji i chętna ten-teges, fartowny był Joe, zamiast zmór zmazy ..
    :)
    ja tam nijakiego afrontu nie widze ni rasizmu
    ale masz racje - trza "Ziutka" przetłumaczyć tzw. szerokim rzeszom Narodu

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty