to jest pytanie


w powieści Oriany Fallaci INSZALLAH pada ono niewinnie:
"jaką książkę ofiarować człowiekowi, który nie przeczytał żadnej książki?"
jaaaaałć - to jest pytanie!!!

Komentarze

  1. Czytasz takie książki?

    OdpowiedzUsuń
  2. takie, znaczy jakie???

    OdpowiedzUsuń
  3. całkiem niewinne pytanko:)nawet znam ten problem bo mlodsza nijak nie ma checi czytelniczych

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę innym pytaniem (ale do wyrobionego czytelnika) jest pytanie o książkę na bezludną wyspę..

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja całkiem zgłupiałem
    dorosłemu, inteligentnemu człowiekowi trzeba dać książkę, bo tak się złożyło, że do tej pory nie przeczytał żadnej,
    pierwsze co mi do głowy przyszło to "Czerwony Kapturek" - głupie ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie można chyba być inteligentnym nic nie przeczytawszy wcześniej... Skąd wiedza o świecie? Wiem, że jest tzw. wrodzona inteligencja, jakoś tam nawet bada się ją testami bezsłownymi, ale inteligentny "analfabeta" to wizja literacka... Chyba.

    OdpowiedzUsuń
  7. a "przekazy ustne"?

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba nie przeczytałeś tej knigi ..
    a swoją szosą inteligencja to ponoć umiejętność korzystania z wiedzy, niezależna od "ilości" samej wiedzy, szympans może być wybitnie inteligentny mimo, że niewiele czytał ...
    S=K*lnW :)

    OdpowiedzUsuń
  9. major - chyba nie słuchałeś co Ci powiedziałem o niej...
    Daj szympansowi kompa to pewnie za n-tym razem stworzy sonet, tylko czy to umiejętność korzystania z "nagromadzonej wiedzy"?

    d-z-z - te takż, ale myślałem o współczesnych społeczeństwach i piśmiennych...

    OdpowiedzUsuń
  10. mag, gog, demagog !
    :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty