mój sposób na jesienne słoty
3 warki strong
4 łyżki cukru
2 łyżki miodu gryczanego
15 goździków
kawałek kory cynamonu
cynamon w proszku
świeży imbir
suszona czuszka
/moze byc świeża albo cayenne, musi być b. ostre, b. korzenne i b.słodkie/
żółtko
niektórzy dodają jeszcze kielich spirtu ale to juz chiba przeesada ;-)
gozdziki, czuszkę i cynamon utłuc w moździeżu, zagotować w małej ilości piwa, wlać do gara z całą resztą, mocno podgrzać (ma nie wrzeć), na koniec dodac troszke świeżo utartego imbiru i rozprowadzic żółtko, pić b. gorące i raczej blisko rozesłanego łóżka, papapa ...
4 łyżki cukru
2 łyżki miodu gryczanego
15 goździków
kawałek kory cynamonu
cynamon w proszku
świeży imbir
suszona czuszka
/moze byc świeża albo cayenne, musi być b. ostre, b. korzenne i b.słodkie/
żółtko
niektórzy dodają jeszcze kielich spirtu ale to juz chiba przeesada ;-)
gozdziki, czuszkę i cynamon utłuc w moździeżu, zagotować w małej ilości piwa, wlać do gara z całą resztą, mocno podgrzać (ma nie wrzeć), na koniec dodac troszke świeżo utartego imbiru i rozprowadzic żółtko, pić b. gorące i raczej blisko rozesłanego łóżka, papapa ...
łóżka ? to ma rozgrzewać nie powalać ? :)
OdpowiedzUsuńjak sie łyknie całą dawke na jeden dziub i dochodzi północ po pracowitym dniu to sie może zdarzyc...
OdpowiedzUsuńwszystko przełknę(z tej recepty), poza miodem gryczanym:)
OdpowiedzUsuńEeee, mada w tym musi być ten miodek :-)
OdpowiedzUsuńgryczany bo daje specyficzny, ostry, przepalany smak, ale oczywiście moze być jakikolwiek np. z akacjowym miodem, bez czuszki i na bazie "Karmi" będzie to wersja soft, dla rekonwalescentów, niemowląt, wrzodowców i matek karmiących ...
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie miody, poza GRYCZANYM!
OdpowiedzUsuńA więc rozkładam łoże i idę do kuchni...warka rulez!!!;)
OdpowiedzUsuńnaśmierć zapomniałem żeby dodac trochę świeżo utartego imbiru, ale już poprawiam
OdpowiedzUsuńa ja nie lubie warki:)) (ani smaku ani reklam, zreszta zadna reklama piwa nie zacheca mnie do picia go - wiec co?:))), a grzanego piwa nie lubie tez;), ale marudze - pewnie musze to odchorowac wiec;))
OdpowiedzUsuńa poza tym myslalam, ze lekarstwo to jakies cielesne bardziej bedzie.......
hihihi:))))
OdpowiedzUsuńhmmmmm, cielesna metoda pedosz?
OdpowiedzUsuńjakiś joging, striking te sprawy?
ale różowej landrynki też nigdzie nie reklamują a kuuwa pomaga!, trudna sprawa, pewno będziesz musiała odchorować z taakim podejściem ...
ps
a warka strong jest nie do picia na zimno, ale do grzańca jest w sam raz, tania i mocna ...
tylko dlaczego jest slodka? a moze tylko na zimno?
OdpowiedzUsuńsłodka bo ma dużo słodu ;-)
OdpowiedzUsuńna zimno to se można walić pilsika, albo belfasta z beki, te mocne wynalazki są rzygliwe na zimno i już!