wróciłem od dr Psychola ...
... którą było sexowna blondyneczka przed 30-ką (na imie miała poprostu Beata), bardzo miła, pogadalim o tym, o owym, o Powstaniu Styczniowym, o Wiźnie, o dupie Maryni, jabłkach i Oddziale Zamkniętym, uśmielim się do łez ...
będę żył ....
będę żył ....
Prosiaku! :-)
OdpowiedzUsuńNo dobra, najważniejsze to kontakt z pacjentem :-)
OdpowiedzUsuń