Wojna w sieci???
Ludzie!!!!
Od wczoraj wielu znajomym padają kompy
- system, office, poczta, sieć - różnie ...
U mnie ledwo ledwo dycha, internet chodzi choć wiele innych rzeczy padło
Dajcie znać co o was
Od wczoraj wielu znajomym padają kompy
- system, office, poczta, sieć - różnie ...
U mnie ledwo ledwo dycha, internet chodzi choć wiele innych rzeczy padło
Dajcie znać co o was
Nie chcę zapeszac, ale u mnie jest OK :) Od soboty nie mialam interentu, ale ktos wreszcie sie zlitowal i wymienil haba (czy jak to sie tam nazywa i pisze...). Wiec u mnie jes dobrze
OdpowiedzUsuńno proszę,proszę...było żle,nawet bardzo.....coś z serwerem na blogu myślę...nie mogłam wchodzić,ale że generalnie nie miałam czasu,to przeczekałam i jest OK :))))))
OdpowiedzUsuńpóki co - żyjemy!
OdpowiedzUsuńto znaczy że to lokalna epidemia
OdpowiedzUsuńu mnie ok ;) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńu mnie tez wszystko w kompie gra...widac jestesmy z zacharia odporne na epidemie:)))
OdpowiedzUsuńto się nazywa GONER z rozszerzeniem .scr
OdpowiedzUsuństrasznie złośliwy robal!!!
u mnie życie w realu pada na „pysk” .to jest xxxx.... problem....uuuummmmm ..cmok
OdpowiedzUsuńWczoraj łącze siadło (od wieczora do rana), dziś już OK,
OdpowiedzUsuńale pono faktycznie złośliwe robale grasują, ktoś tam poniżej ma rację, z rozszerzeniem *.scr (rozsyła przez książke adresową i dalej sie rozmanaża), co za cholera to wymyśla...
he,he...wydał głos i som padł..:)...No i teraz robale go zjedli?...czy co...
OdpowiedzUsuńa no zjedli Go zjedli....
OdpowiedzUsuńmajora nie ma, i nie wiadomo jak szybko się pozbiera....
ja juz jestem po wszystkim...
szybki format i jestem z powrotem....
nawet polskie literki juz mam ;)))
tylko dźwięku nadal nie słychać....
a z majorem to cięższa sprawa...
bo on potrzebuje windowsa z explorerem 4.0, bo inny mu nie chodzi....
więc się przed formatem bronił nogami i rękami....
dzielnie się bronił, ale poległ na polu walki....
ale żałoby jeszcze nie ogłaszam....
major przegrał bitwę, ale wojnę wygra....
na bank....
U mnie poważne problemy z pocztą! Poza tym, brak dostępu do servera FTP... nie mogę wysłać strony na serwer...
OdpowiedzUsuńPytanie jak to wytłumaczyć klientowi? :))
Wgląda na to, że zrobię myk i formacik... tylko szkoda mi na to czasu! :)
no to trzymam za majora kciuki...:)
OdpowiedzUsuńa buuuuuuuu bede buczec a buuuuu wszystko sie posypalo chlip chlip teraz czekam az komp wybuchnie...
OdpowiedzUsuń...ehhh...no powstań że z tych prochów..:))
OdpowiedzUsuń