sadysta jestes... tam nawet ptaki sa kolorowe, a nie to co nasze wroble, czy kawki... (i co pyta,es M. o to "bydle"? Czy umknoles dobrowolnie do kopalni?) :) :D
co ja sie bede pytał jak mi do bydlaka brakuje ze 20cm?wzrostu ..:))to ja już wole kopalnie!...............................a tak apropos bydląt to nasza np. sroka wcale nie ustępuje temu 'żółtodziobowi' ...
a sójka jest kolorowa!a wilga?a zimorodek?a kowalik ?
piekne, ale ryzykowne zdjecie, przeciez ptasiek tez mogl miec "turista" ;-)
no już nie chciałem ze sójką odrazu wyjeżdzać wiec wsparłem sie piczą-piczą czyli zwykła sroką której stalowe błyski i kontrast czarno-biały mogą swobodnie konkurować z meksykańskim żółtodziobem/łapem/okiem
myśl o ryzyku była głośno i wyraźnie obecna przy pstrykaniu fotki, zapewniam!:)
ale jakby ,to przecież"na szczęcie" :)
niby tak ale też to spory ptaszek ... :)
Ptaszek wyraźnie był skupiony na czymś innym. Poza tym do dobrze wychowany ptaszek...
skupiony był fakt! z tym że nie do końca 'na szczęście' ...:))
sadysta jestes... tam nawet ptaki sa kolorowe, a nie to co nasze wroble, czy kawki...
OdpowiedzUsuń(i co pyta,es M. o to "bydle"? Czy umknoles dobrowolnie do kopalni?) :) :D
co ja sie bede pytał jak mi do bydlaka brakuje ze 20cm?
OdpowiedzUsuńwzrostu ..
:))
to ja już wole kopalnie!
...............................
a tak apropos bydląt to nasza np. sroka wcale nie ustępuje temu 'żółtodziobowi' ...
a sójka jest kolorowa!
OdpowiedzUsuńa wilga?
a zimorodek?
a kowalik ?
piekne, ale ryzykowne zdjecie, przeciez ptasiek tez mogl miec "turista" ;-)
OdpowiedzUsuńno już nie chciałem ze sójką odrazu wyjeżdzać wiec wsparłem sie piczą-piczą czyli zwykła sroką której stalowe błyski i kontrast czarno-biały mogą swobodnie konkurować z meksykańskim żółtodziobem/łapem/okiem
OdpowiedzUsuńmyśl o ryzyku była głośno i wyraźnie obecna przy pstrykaniu fotki, zapewniam!
OdpowiedzUsuń:)
ale jakby ,to przecież"na szczęcie" :)
OdpowiedzUsuńniby tak ale też to spory ptaszek ... :)
OdpowiedzUsuńPtaszek wyraźnie był skupiony na czymś innym. Poza tym do dobrze wychowany ptaszek...
OdpowiedzUsuńskupiony był fakt! z tym że nie do końca 'na szczęście' ...
OdpowiedzUsuń:))